2013-03-22, Trzy pytania do...
- Czym dał się pan przekonać do Europy Plus i czym pan przekonał do siebie Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota, którzy są inicjatorami tego politycznego przedsięwzięcia?
- To jest w tej chwili jedyna inicjatywa, która ma szansę powodzenia, która może Polskę odmienić i jest mi bliska ideowo. Inicjatywa bardzo potrzebna, bo mamy totalny bezruch zafundowany nam przez rząd PO-PSL. Jeśli są jakieś zmiany, to raczej nas uwsteczniają niż przyspieszają rozwój kraju. Przykładem tego jest chociażby podwyższanie podatków, skok na prywatne pieniądze, które miały trafić jako nasze składki do OFE, a nie trafiają itd. Europa Plus może więc być alternatywą dla koalicji rządzącej obecnie Polską. Poza tym ja mam naturę człowieka, który lubi nowe wyzwania, podejmowanie nowych inicjatyw.
- Czym właściwie ma być Europa Plus, jeszcze jedną partią polityczną na polskiej scenie?
- Na razie rejestrowane jest stowarzyszenie, w przyszłości może to być partia. Przede wszystkim jest to organizacja otwarta na ludzi i pomysły, która z góry niczego i nikogo nie wyklucza, ale przeciwnie – włącza w nurt swojego działania. Kładzie przy tym akcent na sprawy europejskie, ale i na politykę społeczną, gdzie brakuje rozwiązywania realnych problemów, szczególnie w sferze ubóstwa czy wykluczenia. W sferze gospodarki ma to być partia znacznie odważniejsza w reformowaniu kraju, bo wszystko uległo tu strasznemu spowolnieniu.
- Skoro Tylko Gorzów panu nie wystarcza, to co w tej sytuacji będzie ze stowarzyszeniem, którym także pan kieruje?
- Jedno drugiemu nie przeszkadza, nie kłóci się ze sobą. Tylko Gorzów zajmuje się sprawami miejskimi, przysłowiowymi dziurami na ulicach. Zaś Europa Plus zajmie się sprawami regionalnymi, województwem, które powinno odwrócić się twarzą do Niemców, a nie stać do nich tyłem. Powalczy również o Polskę bardziej zintegrowaną z Europą, o miejsce Polski w tej Europie i na świecie. Te dwie organizacje mogą więc ze sobą współpracować i znakomicie się uzupełniać.
J. Del
Trzy pytania do Wiesława Ciepieli, rzecznika prasowego Urzędu Miasta