2013-04-25, Trzy pytania do...
- Wpalanie traw, podpalanie nieużytków stanowi poważny problem w mieście i okolicach?
- Tych zdarzeń jest coraz więcej. Mimo apeli, tłumaczenia i pokazywania groźnych skutków tych bezmyślnych działań. Odzew jest raczej żaden. I to jest najbardziej przerażające. W ubiegłym roku mieliśmy 37 takich przypadków, w tym spodziewamy się jeszcze więcej. A ten pożar na poligonie, gdzie spłonęło około 50 hektarów, był tylko poważnym ostrzeżeniem.
- Wartą ciągle płyną ogromne ilości wody, co widać chociażby na bulwarze. Grożą nam jakieś poważne zalania, podtopienia?
- Mimo wszystko są to średnie stany. Nie ma większego zagrożenia. Jesteśmy w połowie między stanem ostrzegawczym a alarmowym, czyli trochę ponad 4 metry. W tych dniach mamy jeszcze przybór wody, 2-3 centymetry na dobę, ale od weekendu woda powinna powoli już tylko opadać.
- Ruszyły opryski, które mają nas ochronić przed plagą komarów i meszek. Jak to wygląda w tym roku?
- Działania rozpoczęliśmy 15 kwietnia i po analizie danych zdecydowaliśmy, że w tym tygodniu ruszamy z opryskami, które w zależności od potrzeb będą później powtarzane. Dokonujemy zrzutów środków chemicznych, nieszkodliwych dla ludzi i zwierząt, do rzeki Srebrnej i Kłodawki, by wytępić larwy tych owadów. Wartę, przynajmniej na razie, zostawiamy w spokoju ze względu na zbyt wysoki poziom wody, tam wszystko płynie.
J. Del
Trzy pytania do Wiesława Ciepieli, rzecznika prasowego Urzędu Miasta