2013-08-06, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Edwarda Jaworskiego, dyrektora Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej
- Komu dzisiaj potrzebna jest książka?
- Każdemu człowiekowi, który chce się prawidłowo rozwijać. Ponieważ książka jest potrzebna do ćwiczenia intelektu i bez czytania człowiek staje się odmóżdżony, mówiąc nieco trywialnie. Książka ćwiczy wyobraźnię, poszerza wiedzę, kompetencje i sprawia, że człowiek właściwie się rozwija.
- Książka powinna więc podlegać takim samym prawom rynkowym, jak każdy inny towar?
- I tak i nie. Z jednej strony książka jest przecież normalnym towarem, które się sprzedaje, kupuje. Jeżeli jednak chcemy, żeby społeczeństwo się rozwijało, było inteligentne, myślące i demokratyczne, to powinniśmy pewnym procesami sterować. Szczególnie dotyczy to książek dla dzieci, które nie mogą być drogie. Poza tym, chociażby z uwagi na możliwości finansowe przeciętnego czytelnika, książka nie może być tylko dostępna w księgarni, ale również w szerokim wyborze musi być w bibliotece i to w różnej formie – papierowej, elektronicznej czy dźwiękowej.
- Księgarnie, jako królestwo książek i wszystkiego innego do czytania, oglądania i słuchania są w stanie się obronić?
- Próbują się bronić, oferując oprócz klasycznych książek coraz więcej innych rzeczy, z muzyka i filmami włącznie. Niestety, księgarnie na swoje utrzymanie musza zarabiać, a z tym jest coraz gorzej i będzie im jeszcze trudniej. Tym bardziej, że rośnie im konkurencja w postaci księgarni internetowych, które maja znacznie niższe koszty. I tutaj w jakiś sposób należałoby wyrównać ich szanse. Książkę przed kupieniem dobrze jest obejrzeć, dotknąć, sprawdzić. To ma swój niepowtarzalny urok i sprzyja zainteresowaniu książką.
J.D.
Trzy pytania do Wiesława Ciepieli, rzecznika prasowego Urzędu Miasta