2013-10-21, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Piotra Dębickiego, prezesa Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie
- Co wynika z szeroko rozumianej inwentaryzacji spraw, problemów i majątku szpitalnej spółki?
- Wynika to, ze jest bardzo dużo spraw do załatwienia, uporządkowania, które czekały na lepsze czasy. Długo nie było na to pieniędzy, ani możliwości organizacyjnych. Teraz trzeba to wszystko nadgonić. Widać, że mnóstwo pracy przed szpitalem i całą jego załogą. O t, chociażby kwestie związane z zastrzeżeniami Sanepidu co do stanu wielu pomieszczeń, przychodni, oddziałów, które wymagają mniejszych lub większych remontów, modernizacji. I wiele innych, ale to nie jest praca, którą zrobi się z dnia na dzień, ale potrzeba na trochę czasu. Nikt tu nie ma czarodziejskiej różdżki i natychmiastowej poprawy nie będzie, Z czasem jednak powinny być widoczne efekty naszej pracy.
- Jak układa się współpraca z radą nadzorczą, która przecież dopiero poznaje ten szpital i jego problemy?
- Współpraca dopiero się zaczyna, ale pierwsze wrażenia są dobre. W najbliższych dniach odbędzie pierwsze w pełni robocze spotkanie rady nadzorczej i będziemy zapoznawać jej członków z wszystkim sprawami związanym z funkcjonowaniem szpitala. Wiele obiecuję sobie po tej współpracy, szczególnie z przewodniczącym Wojciechem Szafrańskim, który jest doświadczonym praktykiem, bo jest prezesem szpitala im. Rydygiera w Krakowie. Pan przewodniczący już u nas był, spędził cały dzień zapoznając się z dokumentacja, szpitalem i zapewne jakiś pogląd już sobie wyrobił.
- Do szpitala wraca doktor Piotr Gajewski, kto będzie następny?
- Zobaczymy. Jak będzie, to będę informował. A mam nadzieję, że będą inni. Prowadzimy rozmowy, z niektórymi jesteśmy już umówieni na podpisanie umowy. Może nie będą pracować w takim wymiarze jak poprzednio, ale będą. W każdym razie liczę, że wrócą do szpitala. Ponadto rozglądamy się również za nową kadrą.
J.D.
Trzy pytania do Roberta Surowca, przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa