2013-11-28, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Roberta Jałowego, radnego z klubu PiS
- Ma pan osobistą satysfakcję z przyjęcia przez radę miasta Karty Dużej Rodziny, której obok Sebastiana Pieńkowskiego jest pan pomysłodawcą?
- Oczywiście, lecz muszę przyznać, że tym tematem skutecznie zainspirowała mnie poseł Elżbieta Rafalska. Gdy przeanalizowałem dane GUS, Ministerstwa Pracy na temat kondycji tych rodzin, zrozumiałem jak ważny jest to temat. Samo napisanie projektu uchwały było absorbujące, ale krótkotrwale – przez miesiąc, w odróżnieniu od późniejszej walki o wprowadzenie projektu w życie. Konferencje, które na ten temat do upadłego organizowaliśmy z Sebastianem do tego właśnie zmierzały.
- Czemu ma ona służyć, poza doraźną materialną pomocą rodzinom wielodzietnym?
- Rodziny wielodzietne są pokrzywdzone nie z własnej winy, bo patologia tam jest rzadkością. Są poszkodowane, bo dochód pracujących rodziców rozkłada się na większą grupę osób. Starcza, choć z trudem na jedzenie i ubranie ale brakuje na rozrywkę, sport, basen, kino a przede wszystkim na swobodną komunikację miejską i dodatkowe lekcje języków obcych. Niwelowanie tego procesu nazywa się wyrównywaniem szans. Nieocenione jest też budowanie pozytywnego klimatu wobec rodzin wielodzietnych.
- Jest szansa, że do tego programu poza instytucjami i placówkami samorządowymi przyłączą się inne, w tym prywatne?
- W tym obszarze całkowita odpowiedzialność spada na urzędników odpowiedzialnych za obsługę i promocję Kart Rodziny. Jeżeli w szerszym kontekście zafunkcjonuje wspomniany przeze mnie pozytywny klimat wokół rodzin wielodzietnych, a urzędnicy z czynnym poparciem prezydenta miasta wykażą się determinacją w promocji Karty i tworzeniu atrakcyjnej oferty wizerunkowej dla przedsiębiorców - to przedsięwzięcie musi się udać. Promocja miasta to moja wielka pasja więc na tym poprzestanę, bo mógłbym o tym mówić godzinami. Powiem więc tylko, że kluczową rolę odgrywają tu odpowiednio zastosowane tzw. pozamaterialne instrumenty motywacji.
J.D.
Trzy pytania do Wiesława Ciepieli, rzecznika prasowego Urzędu Miasta