Szansa dla zdolnych uczniów

2013-12-02, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Adama Kozłowskiego, dyrektora Wydziału Edukacji Urzędu Miasta

- Trzy gorzowskie licea – nr I, II i IV, wzorem renomowanych ogólniaków w kraju, chcą powołać oddziały gimnazjalne. To dobry pomysł w warunkach Gorzowa?

- To bardzo interesująca propozycja w poszukiwaniu sposobów na pracę z uczniem zdolnym. Trochę jakby tego u nas brakowało, patrząc na to co się dzieje w innych miastach. Skoro są takie możliwości i chęci, to warto chyba spróbować i u nas. Tym bardziej, że te akurat licea wydają się być do tego przygotowane. Przy czym, drugie liceum chce prowadzić gimnazjum dwujęzyczne, czyli z drugim – poza polskim - językiem wykładowym, natomiast pierwsze liceum proponuje rozszerzony program nauki języków obcych, a czwarte z kolei pragnie postawić na matematykę.

Swój pomysł na gimnazjum ma również PWSZ, która właśnie starają się o prawo do stworzenia akademickiego gimnazjum mistrzostwa sportowego, gdzie mogliby uczyć się adepci koszykówki. Tego typu akademickie placówki także z powodzeniem funkcjonują już w Polsce.

- Nie ucierpią na tym pozostałe gimnazja, gdzie może zabraknąć uczniów, a przede wszystkim czy nie stracą na tym ci mniej zdolni uczniowie?

- To są dylematy, których nie unikniemy. Nie możemy jednak blokować możliwości rozwoju zdolnej młodzieży. Zwłaszcza że w każdej chwili może powstać gimnazjum niepubliczne i nie będziemy mieli na to żadnego wpływu. Skoro ten pomysł sprawdza się w innych miastach, to powinniśmy dać szansę naszym liceom i naszej młodzieży. Ale decyzji jeszcze nie ma, na razie są tylko wnioski, które analizujemy.

- Na jakiej zasadzie miałaby się odbywać rekrutacja do tych gimnazjów?

- W drugim liceum proponują nabór otwarty, czyli dla wszystkich chętnych. Pozostałe dwa gimnazja mają mieć charakter obwodowy, czyli nabór byłby ograniczony do danego obwodu. W przypadku większej ilości chętnych będzie niezbędna jakaś selekcja, ale za wcześniej jeszcze mówić o jakichkolwiek szczegółach.

J.D.