2014-01-03, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Elżbiety Płonki, przewodniczącej klubu radnych PiS w sejmiku
- Co tak bardzo wam się nie podobało w tegorocznym budżecie województwa, że głosowaliście przeciwko jego przyjęciu?
- Przede wszystkim skromność tego budżetu. Zarówno po stronie przychodów, jak po stronie wydatków. To bardzo skromny budżet, bodajże najmniejszy w ostatnich latach. W związku z tym proporcje w wydatkach były dla nas nie do przyjęcia, gdyż proporcjonalnie dużo pieniędzy przeznaczono na administrację, przez co znalazło się tam mniej środków na inwestycje. Dlatego nie mogliśmy tego zaakceptować, bo ten budżet oznacza stagnację.
- Jakie są możliwości zwiększenia przychodów, jakie są najważniejsze źródła finansowania budżetu województwa?
- Możliwości zawsze jakieś są, aczkolwiek mocno ograniczone. Budżet województwa składa się w głównej mierze z przychodów od posiadanych nieruchomości oraz dotacji i subwencji ze strony państwa. Przy czym te ostatnie przychody zależne są od wielkości podatków płaconych na naszym terenie przez osoby prawne i fizyczne, czyli z tzw. CIT-u i PIT-u. I tutaj spodziewać się możemy pewnego regresu, co stanowić może poważny problem przy realizacji nowego budżetu unijnego, bo może brakować nam środków na wkład własny. Tym bardziej więc należy ograniczać wydatki administrację, bo tu można sporo zaoszczędzić.
- Marszałek Elżbieta Polak chce w trzy lata wybudować szpital dziecięcy w Zielonej Górze i wpisała już zdaje się jego budowę na listę najważniejszych zadań w województwie. Wiadomo coś pani na ten temat?
- Nic mi nie wiadomo. Dowiaduje się o tym z mediów, choć powinno to wyglądać jednak zupełnie inaczej. Coś wcześniej słyszałam o jakichś pomysłach, ale odnoszących się raczej do Gorzowa. Jestem więc zaskoczona i zbulwersowana, że coś się dzieje a my nic o tym nie wiemy. Poza tym nie wiem czy jest taka potrzeba budowania nowego szpitala. Ale być może jest to sygnał, że źle się dzieje na gorzowskiej pediatrii i pani marszałek postanowiła to wykorzystać z pożytkiem dla Zielonej Góry. Będziemy musieli o tym porozmawiać na sesji sejmiku. Tym bardziej, że wcześniej było wiele innych pomysłów dotyczących szpitali i nic z nich nie wyszło, a tu nagle pojawia się kolejny.
J.D.
Trzy pytania do Wiesława Ciepieli, rzecznika prasowego Urzędu Miasta