więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Ludzie nie powinni dłużej czekać

2014-01-04, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Józefa Kruczkowskiego, starosty powiatu gorzowskiego

medium_news_header_6065.jpg

- Budżet powiatu gorzowskiego na ten rok wynosi 55 milionów, co wydaje się kwotą niewielką w porównaniu chociażby z budżetem Gorzowa. Wystarczy na wszystkie potrzeby?

- Budżetu powiatów nie można porównywać z budżetami gmin a zwłaszcza dużych miasta, bo to są zupełnie inne kategorie przychodów i wydatków. Nasz budżet nie jest ani duży, ani mały. Jest po prosu średni, choć oszczędny, ale też wystarczający, by zrealizować te zadania i przedsięwzięcia, które stoją przed nami w 2014 roku, a także trochę później, bo niektóre realizowane będą w cyklu dwuletnim. Na planowane remonty i inwestycje zapisaliśmy ponad 10 milionów, czyli 20% budżetu, co wydaje się być właściwą proporcją.

- Jakie są główne źródła przychodów powiatu?

- To są głównie udziały w podatkach z CIT i PIT. W naszym przypadku wynoszą około 11 milionów złotych. Do tego dochodzą dotacje i subwencje z budżetu państwa, przede wszystkim na oświatę. Dochody własne, chociażby z tytułu sprzedaży mienia nie są duże, gdyż powiaty nie posiadają zbyt wiele własnego majątku.

- Powiat oszczędza, by móc zaciągnąć pożyczkę w ministerstwie finansów na spłatę długu, który powstał w kostrzyńskim szpitalu w latach 2000-2007.  Na ile realne jest otrzymanie tej pożyczki, co umożliwiłoby m.in. wypłatę zaległych wynagrodzeń wobec byłych pracowników tego szpitala?

- W czerwcu 2013 roku złożyliśmy w ministerstwie finansów wniosek o udzielenie pożyczki z budżetu państwa w wysokości 97 milinów z oprocentowaniem w wysokości 0,5 % w skali roku, bo z naszych wyliczeń wynika, że tylko takie będziemy w stanie spłacić. Nasz wniosek przez pół roku był analizowany i uzupełniany. Jest już kompletny i właśnie we wtorek 7 stycznia jesteśmy w Warszawie, to znaczy ja, wicestarosta, skarbnik i przewodniczący rady powiatu, na rozmowach, które mają mieć decydujący charakter. Jedynym problemem jest wysokość oprocentowania, bowiem ministerstwo do tej pory udzielało samorządom takich pożyczek na 3%, na co my absolutnie nie możemy się zgodzić. I mamy ku temu nie tylko powody, ale i argument, bo powiat w niczym tu nie zawinił a ponosi konsekwencje. Jeżeli ministerstwo nie zgodzi się na nasze warunki, to wówczas poprosimy pożyczkę na poziomie 7 milionów na owe 3%, by chociaż uregulować zobowiązania wobec ludzi, wobec byłych pracowników, bo oni są tu najważniejsi i nie powinni już dłużej czekać.

J.D.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x