więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2025

Pralex ciągle jeszcze u nas pierze

2014-02-18, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Tadeusza Biczysko, prezesa Spółdzielni Usług Pralniczych Pralex

medium_news_header_6501.jpg

- Spółdzielnia Pralex jest jedną z najstarszych a zarazem jedną z nielicznych spółdzielni, które pozostały w mieście po transformacjach gospodarczych.  Ile to już lat?

- Spółdzielnia powstała w 1951 roku, jest najstarszą i jedną z niewielu, które pozostały dziś nie tylko w Gorzowie, ale w ogóle w Polsce. Kiedyś w każdym województwie była jedna a nawet dwie  takie spółdzielnie. Po transformacji spółdzielczość załamała się.  Zadaniem spółdzielczości było  przede wszystkim zatrudnienie. Dlatego spółdzielnie miały pewne preferencje podatkowe oraz w składkach na ubezpieczenie społeczne.  Było to logiczne, bo spółdzielczość charakteryzowała się dużym nakładem pracy ludzkiej i małymi kosztami materiałowymi. U nas praca stanowi ponad 60 proc. Kosztów, jeśli  to opodatkujemy 23 proc. podatkiem VAT to trudno byłoby się utrzymać.

- W czasach minionego systemu  zaadoptowana teoria spółdzielczości Roberta Owena była jakby ,,wentylem’’, czyli jakąś tam namiastką kapitalizmu. Po transformacji spółdzielnie powinny rozkwitać. Dlaczego stało się inaczej?

- W założeniu każdy pracownik spółdzielni powinien czuć się jej współwłaścicielem. Tak zwany realny socjalizm to wszystko przewrócił.  Ludzie zapomnieli o tym, że są współwłaścicielami firmy. W tych spółdzielniach, które przetrwały widać  w świadomości ludzi wyraźny powrót  do pierwotnej idei.  Utożsamiają się z firmą i swoim stanowiskiem pracy.  Niestety, dzisiejsza spółdzielczość jest niedoinwestowana. Nie żądajmy od człowieka, który zarabia 2 tys. zł brutto miesięcznie, aby jakąś sumę przeznaczał na rozwój. On nie ma pieniędzy na inwestowanie. Myślę, że nasza gospodarka tzw. wolnorynkowa i wolność gospodarcza wytworzyły warunki, w których spółdzielczości trudno się odnaleźć. My mamy konkretne przepisy, których nie można obejść, podczas gdy konkurujący z nami przysłowiowy Kowalski nie ma żadnych ograniczeń.

- W Gorzowie usługami pralniczymi zajmują się prywatne firmy, gdzieś w najbliższej okolicy jest pralnia, która świadczy usługi nawet dla słynnego, berlińskiego hotelu Adlon. Jak obecnie wygląda konkurencja Pralexu?

- Na naszym terenie działa wiele firm pralniczych. Szczególnie Niemcy doskonale spenetrowali rynek i znaleźli swoją szansę. Powstały wielkie pralnie np. w Starym Czarnowie. Sprzyjała temu bardzo tania siła robocza.  W Gorzowie działa spółka ze Stuttgartu. Jako, że na praniu wszyscy się znają, bo to wystarczy balia itd. powstało wiele firm co spowodowało cenową  wolną amerykankę.  Rynek się zupełnie rozregulował. Powstawały przeróżne spółki, które prędko plajtowały, ale niszczyły fragmenty rynku. Często działano na granicy prawa. Odbywały się dziwne przetargi i nikt nie sprawdzał jakości usług. Sanepid zupełnie nie zwraca uwagi na to, że np. niektóre hotele używają pościeli z materiałów nie wymagających gotowania a więc zachowującej po praniu wiele kultur bakterii ginących dopiero w temp. ponad 160 stopni.  Sprowadzano zużyte na zachodzie maszyny i uważano,  że zniszczy się konkurencję cenami. Tymczasem są koszty, których nie da się zminimalizować. Świadczenie usług pralniczych wymaga dużej powierzchni, wody, odprowadzenia ścieków, energii elektrycznej, transportu itp., co generuje koszty, które trzeba ponieść. Wiele konkurencyjnych firm zjeżdżało z cenami poniżej tych kosztów i później plajtowało. Były sytuacje jak w kawale gdy przechodzień pyta robotnika: - Dlaczego pan jeździ pustą taczką? Błyskawicznie pada odpowiedź: -  Bo nie mam czasu załadować. My w każdym razie jeszcze działamy, mimo że musimy realnie kalkulować koszty, płacić podatki i wysokie czynsze.

rar

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x