2014-02-25, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Małgorzaty Antczak, inspektora Obrony Cywilnej w PKS
- Czy gorzowianie są świadomi tego, co kryje się pod pojęciem ,,obrona cywilna’’?
- Tak, wiedzą o istnieniu takiego systemu, którego głównym celem jest ochrona ludności czy dóbr publicznych w sytuacjach kryzysowych. Schody zaczynają się kiedy mówimy o praktycznym rozumieniu tego zagadnienia. Podstawowe zadania, które znajdują się w systemie obrony cywilnej, na co dzień są realizowane przez służby mundurowe. Członkowie obrony cywilnej do akcji przystępują dopiero w sytuacjach nadzwyczajnych. Wtedy, kiedy rozmiary na przykład klęski żywiołowej są tak duże, że służby mundurowe nie są w stanie same działać. Na szczęście w ostatnich latach, przynajmniej w naszym regionie, nie musimy współdziałać w usuwaniu skutków kataklizmów, klęsk czy powodzi. Nie oznacza to, że mamy nic nie robić. Trzeba być przygotowanym na każde zdarzenie, dlatego w miejscach działania jednostek obrony cywilnej cały czas trwają ćwiczenia.
- Jak wygląda struktura funkcjonowania obrony cywilnej na obszarze takich miast jak Gorzów?
- Zgodnie z ustawą szefem obrony cywilnej miasta jest prezydent, który przygotowuje wytyczne do planów działania OC w mieście. I przekazuje je do terenowych organów, ściślej mówiąc do inspektorów działających w większych zakładach pracy, szkołach czy instytucjach publicznych. Są to różne zadania, ale ich charakter zawsze dotyczy poprawy bezpieczeństwa publicznego i właściwa obsługa zdarzeń kryzysowych. Dalej, inspektorzy prowadzą już bezpośrednie szkolenia z członkami formacji zakładowych OC. Głównie teoretyczne, choć mamy także praktyczne działania na poziomie miasta czy województwa. Raz do roku wydział zarządzania kryzysowego przeprowadza dla zakładowych formacji OC szkolenie ,,Pal’’, trening wczesnego systemu wykrywania i alarmowania, który ma za zadanie uchronić społeczeństwo przed zagrożeniami. Pracownicy w ramach szkolenia bhp są przygotowywani do udzielania pierwszej pomocy czy do wykonywania podstawowych czynności z zakresu ochrony p.poż. Jednak członkowie formacji OC oraz pracownicy zakładów dodatkowo w ramach szkolenia teoretycznego przygotowywani są do szybkiego reagowania oraz działania zgodnie z wytycznymi, aby jak najbardziej zsynchronizować działania na terenie zakładu pracy w celu zapewnienia bezpieczeństwa pracowników oraz ludności przed zagrożeniami z zewnątrz.
- Za wzorowe i sumienne wywiązywanie się ze swoich obowiązków niedawno została pani uhonorowana przez prezydenta. Jak pani przyjęła tę nagrodę?
- Miło, każdy chyba chce być doceniony za pracę, bo wtedy wie, że to co robi ma sens. Inspektorem jestem od kilku lat, wcześniej nawet nie działałam w OC. Kiedy objęłam tę komórkę w naszej firmie to tak naprawdę dopiero wtedy zaczęłam się dokształcać. Ale nie tylko ja odebrałam nagrodę. Ze mną było kilka osób, byli też przedstawiciele różnych miejskich instytucji. Wszyscy zgodnie potwierdziliśmy, że najważniejszym celem naszej pracy jest maksymalne zagwarantowanie bezpieczeństwa wszystkim mieszkańcom.
RB
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów