2014-03-11, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Doroty Modrzejewskiej-Karwowskiej, dyrektora Wydziału Spraw Społecznych w Urzędzie Miasta
- Z zaplanowanych w budżecie 530 tysięcy złotych na realizację zadań z zakresu przeciwdziałania uzależnieniom i patologiom społecznym komisja konkursowa rozdysponowała zaledwie 290 tysięcy. Dlaczego tak mało?
- Przyczyn jest kilka. W tym roku w ramach zadań publicznych w obszarze profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych wpłynęło 35 ofert od organizacji pozarządowych, ale aż 11 z nich zostało odrzuconych z przyczyn formalnych. W przypadku drugiego konkursu z zakresu przeciwdziałania narkomanii mieliśmy 20 ofert, z których odrzucono sześć. Główne przyczyny to brak informacji o planowanej ewaluacji zadania, brak wkładu własnego w wysokości przynajmniej 10 procent całkowitych kosztów zadania, a ponadto zakres przedmiotowy oferty nie był zgodny z ogłoszonym konkursem. Zdarzyły się też drobniejsze uchybienia, jak brak podpisów osób upoważnionych. Ponadto oceniając każdy wniosek komisja przyjęła określone kryteria i jednym z nich była racjonalność wnioskowanej dotacji. Zawsze należy sprawdzić czy proponowane zadanie można zrealizować niższym kosztem niż jest to przedstawione we wniosku.
- Jak duże jest zagrożenie alkoholizmem wśród dzieci i młodzieży w naszym mieście?
- Od wielu lat jest to poważny problem. Niestety, ale w Gorzowie młodzi ludzie stosunkowo szybko sięgają po alkohol i narkotyki. Musimy starać się robić wszystko co w naszej mocy, żeby nie dochodziło do takich sytuacji. Dlatego martwi, że brakuje ofert ze strony organizacji pozarządowych w ramach programów edukacyjno-profilaktycznych kierowanych do szkół oraz dzieci i młodzieży z rodzin mających problemy z alkoholizmem. W trakcie analizy propozycji zgłoszonych na konkurs zabrakło chętnych do realizacji zadań z zakresu profilaktyki uniwersalnej z włączeniem osób dorosłych. Nie było też projektów w ramach tzw. profilaktyki selektywnej i wskazującej. Powinna być ona adresowana do młodzieży, która dopiero zaczynają sięgać po napoje wysokoprocentowe. Podobnie wyglądało to w przypadku konkursu z zakresu przeciwdziałania narkomani. Na część istotnych zadań nie wpłynęły oferty, dlatego trudno było komisji zdecydować o wydatkowaniu wszystkich pieniędzy. Oczywiście te środki, które pozostaną w budżecie mogą jeszcze zostać przeznaczone na zorganizowanie drugiego konkursu. Mogą być też wykorzystane w inny sposób, na przykład przekazane na realizację zadań w obszarze edukacji czy kultury fizycznej. Decyzję w tej sprawie podejmie już prezydent miasta.
- Może wybrane kierunki przeciwdziałania uzależnieniom nie trafiają w sedno problemu?
- Budowa programu skierowana przeciw patologiom społecznym ma charakter oddolny. To instytucje i ludzie pracujący bezpośrednio z osobami ze środowisk uzależnionych najlepiej wiedzą, jak należy działać, żeby osiągnąć pozytywne rezultaty. Oczywiście wspieramy się też opiniami policji, pedagogami szkolnymi, Gorzowskim Centrum Pomocy Rodzinie i innymi organizacjami celem wspólnego opracowywania kierunku działań. W tym roku zostanie przeprowadzona diagnoza dotycząca uzależnień nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale również osób dorosłych. W trakcie badań musimy poznać opinie drugiej strony, czyli ludzi uzależnionych, do których kierujemy pomoc. Uzyskane wyniki pozwolą na weryfikację dotychczasowych działań, choć na bieżąco staramy się prowadzić ewaluację tych potrzeb. Niemniej każdorazowo najważniejszym celem jest dotarcie do jak najszerszego grona potrzebujących.
RB
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów