2014-03-14, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Barbary Matusik, doradcy zawodowego w Zespole Szkół Gastronomicznych
- Czym zajmuje się doradca zawodowy w szkole, czy jego pomoc jest potrzebna?
- W ramach Szkolnego Ośrodka Kariery, który funkcjonuje w naszej placówce od ponad dziesięciu lat, zajmuję się głównie pomaganiem uczniom w zaplanowaniu kariery zawodowej. Przy czym od razu zaznaczam, że nie daję gotowej recepty na sukces. Dlatego, że budowanie kariery jest skomplikowane i wymaga wielu działań w różnych obszarach. Uczniowie z pomocy doradców powinni korzystać już na etapie wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. I często tak się dzieje, gdyż osobiście prowadzę liczne zajęcia w gimnazjach.
- Jak wygląda pani współpraca z uczniami?
- Prowadzę zajęcia grupowe i indywidualne. Podczas tych pierwszych uczniowie zdobywają wiedzę i umiejętności oraz kształtują postawy i zachowania niezbędne do realizowania potem swojej drogi zawodowej. Chodzi o to, żeby umieli znaleźć się w dzisiejszym świecie pracy. Prowadzę również treningi w zakresie technik uczenia się, koncentracji, twórczego myślenia, motywacji. Konsultacje indywidualne zmierzają z kolei do zbadania predyspozycji zawodowych. Ich celem jest określenie największych zalet kandydata i poszukanie odpowiedzi na pytanie, na jakim polu zawodowym może czuć się najlepiej. Najważniejsze, żeby wybór kierunku dalszej nauki, potem już konkretnego zawodu w miarę możliwości był oparty na zainteresowaniach. To nie mama, tata, koleżanka lub kolega ma decydować za młodego człowieka, czy zostanie on kucharzem, mechanikiem, informatykiem lub żołnierzem zawodowym.
- Niedługo uczniowie trzecich klas gimnazjalnych staną przed tym wyborem. Co pani im radzi?
- Żeby wybór ten był świadomy i dokładnie przemyślany. Ważne jest poznanie szkoły, do której kandydat chce pójść. I to nie tylko proponowanych kierunków kształcenia. Należy dowiedzieć się, czym szkoła się zajmuje, jakie ma osiągnięcia, jakie prowadzi zajęcia pozaszkolne, jaka panuje atmosfera na co dzień. Słowem, co oferuje. W miarę możliwości należy porozmawiać ze znajomymi, którzy chodzą lub chodzili do danej placówki. Oczywiście ważne jest, żeby już na tym etapie nakreślić sobie dalszą ścieżkę zawodową, a więc odpowiedzieć na pytanie, co miałbym robić po skończeniu szkoły ponadgimnazjalnej? Jednym z moich zadań jest również pokazanie uczniom, jakie istnieją możliwości rozwoju zawodowego po ukończeniu naszej szkoły. A są one doprawdy ogromne. Uczeń może nie tylko wybierać w licznych ofertach dalszego kształcenia na uczelniach wyższych, o których często nie wie. Może także rozwijać się już zawodowo. Poprzez otwarcie działalności gospodarczej lub podjęcia ciekawej pracy. Żeby tak się stało musi najpierw poznać rynek i reguły nim rządzące.
RB
Trzy pytania do Roberta Surowca, przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa