2014-03-29, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Anieli Widery, właścicielki kawiarni Letnia
- Nie ma chyba w Gorzowie kawiarni działającej dłużej niż Letnia?
- Najstarszym lokalem istniejącym w tym samym miejscu jest chyba Popularna, chociaż obecnie inaczej się nazywa. Jeżeli chodzi o miejsce i nazwę, to może rzeczywiście najstarsza jest Letnia. Lokal pod tą nazwą istnieje chyba od początku lat sześćdziesiątych. W każdym razie ja prowadzę go od 25 lat. Początkowo był on własnością spółdzielni Społem, później przechodził różne zmiany własnościowe a pod koniec lat osiemdziesiątych wykupiłam go. Było to takie charakterystyczne miejsce obok kina Słońce. Teraz jest nieco mniej efektownie bo zabrakło kina , w którego cieniu była Letnia.
- Jak to się dzieje, ze podczas letnich wieczorów, gdy większość lokali w centrum świeci pustkami w Letniej są tłumy, gra muzyka, widać tańczące pary a wokół cisza i ciemność?
- Nie powiem, że to jest magiczne miejsce. Może to złe słowo. Przychodzą czasami bardzo młodzi ludzie i mówią, że ich dziadek tu przychodził. Letnią wspominają gorzowianie, którzy od bardzo wielu lat mieszkają za granicą. Przychodzili tu chyba wszyscy gorzowscy artyści: malarze, rzeźbiarze, literaci. Częstymi gośćmi byli Bolesław Kowalski, poeta Furman, szef od kultury Słowik. Wpadali na chwilę dziennikarze, aby coś przekąsić i wypić piwo. Edmund Cieszko z Ziemi Gorzowskiej opisując lokal, zatytułował tekst : Wszystkie drogi prowadzą do Letniej. Może w tym było trochę prawdy. Jesteśmy w centrum, osłonięci zielenią, wieczorami słychać muzykę. Można porozmawiać a nawet potańczyć. Odwiedził nas kiedyś pan od wielu lat pracujący w Luksemburgu. Pił Coca Colę siedząc na murku i bacznie wszystko oglądając. W końcu zapytał czy to jest Letnia. Szyld akurat był wysoko nad jego głową i nie mógł go widzieć. Gdy usłyszał, że tak rozpoczął opowieść o tym, że słyszał tę nazwę w Luksemburgu. Jak tylko zaczął tam pracować szef go spytał skąd pochodzi. Odpowiedział, że z Landsberga. Na to szef zwrócił uwagę: - ty nie mów Landsberg. Mów Gorzów. Letnia Restaurant znasz?
- Wystrój lokalu przypomina dawno minione lata, może warto byłoby coś zmienić?
- Wielu z gości bywających w szerokim świecie opowiada, że tam od dawna jest moda na stare lokale z klimatem. Kiedyś chciałam zmienić wystrój, ale wielu stałych gości prosiło, żeby tego nie robić. Może coś w tym jest? Zresztą, Letnia zacznie na dobre żyć jak zrobi się ciepło. Pojawi się scena, stoliki na zewnątrz i parasole.
rar
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów