2014-04-18, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Adriana Romaniszyna z firmy Products administrującej cmentarzem przy ul. Żwirowej.
- Co się dzieje na cmentarzu przed Wielkanocą?
-Ruch na cmentarzu jak zwykle przed świętami jest wzmożony. Tak jest w okresie każdych świąt. Jesteśmy narodem, w który głęboko zakorzeniony jest kult zmarłych. Szczególnie widać to w okresach świątecznych. Obok mieszkańców miasta przyjeżdżają rodziny z odległych miejscowości i odwiedzają swoich zmarłych bliskich. Dla nas to okres intensywnej pracy.
- Nawet w biurze?
- Ruch widać we wszystkich miejscach cmentarza. Ludzie przychodzą do biura, aby dowiedzieć się o swoich bliskich. Gdy ktoś dawno tu nie był często nie może odnaleźć grobu. Cmentarz zmienia się, poszerza i często musimy pomóc odszukać mogiłę. Klienci pytają o opłaty związane z dzierżawą miejsca. Ludzie chcą się dowiedzieć o wielu różnych sprawach związanych z cmentarzem a my staramy się dobrze ich informować. Odbywają się również porządki wiosenne na grobach, powstaje więcej śmieci, które musimy wywieźć. Po cmentarnych alejkach jeździ więcej samochodów i oczywiście przemieszcza się więcej osób. Musimy mieć to na uwadze i zadbać o bezpieczeństwo.
- To prawda, że jeżeli nie wniesie się opłaty, to grób może zniknąć?
- Dzierżawa, czyli opłata z tytułu miejsca pobierana jest na dwadzieścia lat i po tym okresie powinna być odnowiona. Jeżeli tak się nie stanie grób przestaje mieć dysponenta i przechodzi pod zarząd administratora. Jeżeli na jego miejscu powstanie kolejny grób to metody postępowania są dwie. Można go pogłębić i szczątki zakopać niżej. Można też przenieść go na inne miejsce cmentarza.
rar
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów