2014-04-28, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Kazimierza Szymańskiego, rzecznika prasowego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej
- Jakie mamy szansę na dochodzenie swoich racji, jeżeli sprzedawca wadliwego produktu lub wykonawca spartaczonej usługi odmówił nam uznania reklamacji?
- Inspekcja Handlowa jako wyspecjalizowany organ kontrolujący produkty w zakresie bezpieczeństwa pomaga konsumentom w rozwiązywaniu nieporozumień z przedsiębiorcami. Głównie dotyczy to reklamacji. W ubiegłym roku Inspektorat przeprowadził 434 mediacje w 97 proc. ze skutkiem pozytywnym dla konsumenta. Jak widać mediacje cieszą się powodzeniem zarówno u konsumentów jak i przedsiębiorców. Jest to bardzo dogodna forma dochodzenia roszczeń przez konsumenta. W przypadku negatywnie rozpatrzonej reklamacji towaru lub usługi, gdy konsument nie mógł poradzić sobie w rozmowie z przedsiębiorcą wystarczy zgłosić się do nas na 8 piętro Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Jagiellończyka. Prowadzone są również sprawy w Polubownym Sądzie Konsumenckim. Konsument ma wybór. Może dochodzić roszczeń wypełniając wniosek o mediacje albo wypełniając wniosek o postępowanie przed sądem konsumenckim. Nazwa sąd nieco odstrasza i konsumenci częściej wybierają mediacje.
- Jak to zrobić?
- Wystarczy kilka minut na wypełnienie wniosku. Gdy konsument wypełni wniosek o mediacje powiadamiamy przedsiębiorcę, że taki wniosek wpłynął. Informujemy np. że konsument nie zgadza się ze sposobem załatwienia reklamacji przez przedsiębiorcę i wyznaczamy termin spotkania stron. Najczęściej odbywa się ono w Inspektoracie, ale gdy przedsiębiorca nie może opuścić firmy spotykamy się u niego. Mediator, który stara się być zupełnie bezstronny, zapoznaje strony z obowiązującymi przepisami prawnymi i na ich podstawie zachęca do zawarcia ugody. Zwykle odbywają się również wspólne oględziny spornego produktu lub efektu wykonanej usługi czyli przedmiotu sporu.
- Czym różni się sąd konsumencki?
- Przed sądem polubownym odbywa się to nieco inaczej, zgodnie z sądową procedurą. Jak sama nazwa wskazuje jest to sąd polubowny i na postepowanie musi wyrazić zgodę przedsiębiorca. Jeżeli dochodzi do sprawy to występuje w niej przewodniczący sądu jako super arbiter w towarzystwie dwóch arbitrów. Jeden jest rzecznikiem przedsiębiorcy a drugi konsumenta. Sprawa jest rozpatrywana w obecności pozwanego czyli przedsiębiorcy i powoda, którym jest konsument. Zwykle konsument prezentuje przedmiot sporu. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia przewodniczący szuka odpowiedniego biegłego w zakresie przedmiotu sporu i na tej podstawie orzeka.
rar
Trzy pytania do Roberta Surowca, przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa