więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2025

Ludzie nie zdają sobie do końca sprawy

2014-05-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jolanty Serbakowskiej, przewodniczącej gorzowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii

medium_news_header_7503.jpg

- Czy problem narkomanii w Gorzowie, w sytuacji coraz łatwiejszego dostępu do środków odurzających,  rośnie czy maleje?

- Powiedziałabym, że utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Był już czas wyraźnego spadku, ale w ostatnich latach ponownie odnotowaliśmy nieznaczny wzrost. Niestety, największym problemem jest podejście społeczne. Organizacje walczące ze zjawiskiem narkomanii wykonują mnóstwo działań na rzecz przynajmniej ograniczenia, ale cóż z tego, skoro ich prace często są torpedowane przez nieodpowiedzialnych polityków promujących przykładowo marihuanę. Albo słynna już sprawa dopalaczy. Kiedyś czegoś tam nie zauważono, niedopilnowano i dystrybutorzy zaczęli wykorzystywać luki w prawie. Tym samym dochodzi do kuriozalnej sytuacji. Z jednej strony takie organizacje jak nasza rozwija profilaktykę, terapie, z drugiej pojawia się zachęta do łatwego sięgania po narkotyki. I młodzież z niej korzysta, nie zdając sobie sprawy, że wzięcie jednej działki może uzależnić na wiele lat, a w konsekwencji doprowadzić do ruiny ludzkie życie.

- Dawniej wśród narkomanów najpopularniejszy był ,,kompot’’, sporo mówiono o heroinie czy LSD.  Dzisiaj ten zestaw jest dużo bogatszy. Czy to koszt otwarcia Polski na świat zachodni?

- Niekoniecznie, gdyż mówiąc o uzależnieniach nie mamy przecież na myśli problemów związanych jedynie z narkomanią. Plagą staje się rosnące spożycie alkoholu wśród młodych ludzi. Nową rzeczą są tak zwane uzależnienia behawioralne. Jest to zespół objawów związanych z wielokrotnym powtarzaniem określonych czynności w celu uzyskania odpowiednich stanów emocjonalnych. Najbardziej niebezpiecznymi na obecną chwilę uzależnieniami jest hazard i komputer. Ponadto młodzież często poszukuje czegoś nowego. Potrafi eksperymentować, a rynek w takich przypadkach nie jest obojętny. Zaraz znajdują się producenci, którzy spełniają oczekiwania klientów. I stąd co rusz mamy na rynku nowe wynalazki, bardzo szkodliwe i nieprzewidywalne. Jako Towarzystwo prowadzimy liczne programy profilaktyczne, skierowane głównie do uczniów i nauczycieli.  Docieramy do rodziców, którym staramy się naświetlać poziom obecnego zagrożenia. Z rodzicami często jest tak, że nie chcą oni zauważać, że coś z ich dziećmi dzieje się niepokojącego. Wynika to najczęściej ze strachu. Myślą, że co będzie, jeśli się mylą. Boją się oskarżyć dziecko o coś, co w ich ocenie może nie ma miejsca. To efekt najczęściej niewiedzy. Dlatego w przypadku jakikolwiek wątpliwości zachęcam rodziców do zgłaszania się do naszego punktu konsultacyjnego. Na pewno uzyskają tam fachową pomoc.

- Zjawisko narkomani dotyczy tylko młodych ludzi?

- Nie, żyjemy w dosyć skomplikowanych czasach, w których łatwo o problemy. Choćby w gronie ludzi permanentnie poszukujących pracy, którzy w pewnym momencie tracą wszelkie nadzieje i uciekają do innego, w ich ocenie, świata. Poza tym wśród osób w średnim wieku są też byli narkomani, którzy po latach z jakiś powodów ponownie sięgają po nałóg. Ale nawet wśród pracujących zdarzają się sytuacje, że chcąc utrzymać się w pracy, chcąc osiągnąć określony wynik sięga się po różnego rodzaju wzmacniacze, choćby amfetaminę. Ludzie nie zdają sobie do końca sprawy, że takie postępowanie to początek wielkich kłopotów.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x