więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2025

Córki potrafią mnie jeszcze zaskoczyć

2014-05-24, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Krystyny Winnickiej, pionierki Gorzowa i matki dwóch córek

medium_news_header_7557.jpg

- Czym jest dla pani Dzień Matki?

- Ważnym świętem. Może dlatego, że od dzieciństwa bardzo przywiązywałam wagę do tego, żeby zawsze 26 maja przygotować coś miłego dla mojej mamy. Nawet dzisiaj, kiedy mama jak i teściowa nie żyją staram się pamiętać o tym, żeby w dniu ich święta zajrzeć na cmentarz, złożyć kwiatek a poprzez chwilę zadumy oddać im pamięć. Z drugiej strony jako matce jest mi miło, kiedy córki o mnie pamiętają. I w Dniu Matki zawsze jestem na pełnych obrotach, bo spodziewając się gości, mam również wnuki i dwóch prawnuków, muszę się odpowiednio przygotować do ich przyjęcia. Dlatego jest to dosyć pracowity dzień, ale bardzo go lubię. Bo to jest świetny czas, żeby spotkać się w szerszym gronie rodzinnym i chwilę sobą się nacieszyć.

- Córki starają się panią czymś zaskoczyć z okazji Dnia Matki, czy bardziej nastawiają się na tradycyjne życzenia i przysłowiowego kwiatka?

- Jak były małe to najczęściej obdarowywały mnie własnoręcznie przygotowanymi laurkami, ale taka wówczas panowała moda. Teraz to już są poważniejsze panie, dlatego najczęściej kończy się na ładnych bukietach, choć dalej potrafią sprawić mniejszą lub większą niespodziankę. Na przykład przynieść blachę wspaniałego ciasta, a że świetnie wychodzi im  pieczenie wszyscy potem się tym zajadamy i popijamy lampką wina, które zawsze na taką okazję mam schowane. Dzień Matki to nie tylko moje święto, ale… córek, które mają swoje dzieci. I czasami wnuki przychodzą do mnie po poradę, jak chcą zrobić mamom niespodziankę. I to jest fajne, bo są dodatkowe emocje. A propos niespodzianek robionych mi przez moje córki. Sprawiają mi je nie tylko z okazji Dnia Matki. Pamiętam, jak kiedyś przy okrągłej rocznicy urodzin w tajemnicy wynajęły salę, żebym tylko przypadkiem nie siedziała kilku dni w kuchni i sama przygotowywała posiłki dla gości. Miałam odpoczywać, a potem się bawić. Było to dla mnie bardzo przyjemne.

- Czego można życzyć, czego pani życzy wszystkim gorzowskim matkom z okazji ich święta?

- Leciwym matkom, jak ja, życzę przede wszystkim dobrego zdrowia,  młodszym natomiast dużo sił i energii, która zawsze jest potrzebna przy wychowywaniu dzieci. Pracującym matkom życzę z kolei powodzenia w pracy, bo wtedy łatwiej jest pogodzić życie zawodowe z rodzinnym. Słowem wszystkim życzę, żeby żyło im się lepiej niż do tej pory, ale najbardziej życzę rodzinnego spokoju. Praca jest pracą, lecz zawsze trzeba umieć znaleźć czas na pielęgnowanie domowego ogniska.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x