Policjanci razem ze strażnikami na patrolu

2014-06-03, Trzy pytania do...

Trzy pytania do insp. Jerzego Głąbowskiego, komendanta miejskiego policji w Gorzowie

- Podpisane porozumienie o współpracy Komendy Miejskiej Policji ze Strażą Miejską zastępuje podobny dokument sprzed dziewięciu lat. Co takiego się zmieniło, że trzeba było ,,odświeżyć’’ porozumienie?

- Należało dostosować dokument do pewnych zmian, jakie nastąpiły w ustawie o strażach gminnych, ale nie to było głównym powodem do zredagowania i podpisania nowego porozumienia. Przez ostatnie lata współpraca policji ze strażą miejską układała się bardzo dobrze i postanowiliśmy ją jeszcze mocniej zacieśnić, korzystając już z nabytych doświadczeń. To dobrze, bo naszym wspólnym celem jest dalsze wzmacnianie bezpieczeństwa w mieście, które i tak jest wysoko oceniane. Nigdy nie jest jednak tak, żeby nie mogło być lepiej.

- Już niedługo w mieście mają pojawić się wspólne patrole policji i straży. Skąd ten pomysł?

- Jeżeli spojrzymy na działalność policji i straży okazuje się, że są wspólne obszary, w których kompetencje obu służb nakładają się, ale są również dziedziny podlegające osobnym działaniom policji i straży. W obu jednak przypadkach znakomitym uzupełnieniem mogą być wspólne patrole, które są w stanie szybko i sprawnie załatwić szerszą gamę tematów. Do tej pory bywało tak, że strażnik miejski był świadkiem jakiegoś zdarzenia, ale prawo nie zezwalało mu na podjęcie odpowiedniej interwencji bez obecności policjanta. W przypadku wspólnego patrolu nie trzeba będzie na nikogo czekać, a to tylko ułatwi właściwe działanie. Uważam, że wprowadzenie kilku jeszcze nowości zdecydowanie zwiększy poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców. Jak choćby współdziałanie w ochronie porządku publicznego podczas zgromadzeń i imprez masowych czy zabezpieczanie miejsc przestępstw i wykroczeń.

- Jak dużo będzie takich patroli i czy ze względu na większe uprawnienia policjanci nie będą stroną dominującą w tych zespołach?

- Od razu zaznaczam, że współpraca ma się odbywać na zasadach partnerskich, a zadania będą realizowane według przyjętych planów, które wcześniej zostaną opracowane wspólnie przez naszą komendę oraz komendanta Straży Miejskiej. Generalnie mieszane patrole nie będą wysyłane do zadań, w których nie powinien uczestniczyć strażnik miejski ze względu na ograniczone kompetencje. Raczej będą to drobniejsze interwencje, ale w sprawach uciążliwych dla mieszkańców. Choćby zakłócanie ciszy nocnej, złe parkowanie, picie alkoholu w miejscach publicznych, drobne awantury, a nawet wymiana informacji dotycząca złego oznakowania dróg. Jeżeli jednak pojawi się potrzeba wysłania takiego patrolu do poważniejszej interwencji, to w tym przypadku funkcjonariusze będą mieli uprawnienia patrolu policji i przez to będą mogli działać efektywnie. Na początek planujemy przynajmniej jeden patrol dziennie, a z czasem zobaczymy, jakie będą rzeczywiste potrzeby. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę, że mieszkańcy tę naszą współpracę zobaczą poprzez widoczne na mieście patrole, ale to nie wszystko. Już od wielu lat współpraca pomiędzy obydwoma służbami odbywa się choćby na niwie wymiany informacji. I jest ona owocna. Funkcjonariusze straży miejskiej w trakcie swojej pracy często pozyskują ważne wiadomości dotyczące różnych zdarzeń i natychmiast je nam przekazują, przyczyniając się do wykrycia wielu przestępstw.