2014-06-05, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Michała Chmielewskiego, motocyklisty i sprzedawcy motocykli
- Co pan sądzi o przepisie zezwalającym prowadzenie jednośladów o pojemności 125 ccm posiadaczom samochodowego prawa jazdy?
- Mam mieszane uczucia. Jest wiele osób, które mają uprawnienia do prowadzenia samochodu a jednocześnie chcą jeździć jednośladem, niekoniecznie motorowerem. Taka 125 to troszeczkę lepsze osiągi. Dobrze byłoby, aby ktoś sprawdził umiejętności w prowadzeniu jednośladów. Są osoby, które od lat prowadzą samochody, ale nie potrafią jeździć rowerem dlatego, że nie umieją zachować równowagi.
- Jakie jeszcze braki może mieć kierowca samochodu?
- Przepis, który jest zatwierdzony, ale jeszcze nie działa, bo nie ukazał się w Dzienniku Ustaw mówi o automatycznej skrzyni biegów. Nie trzeba być dobrym kierowcą, aby odkręcać gaz i hamować. Pozostaje jedynie kwestia zachowania równowagi. Może się zdarzyć, że kierowca auta nie poradzi sobie ze skuterem, bo się po prostu wywróci. Chodzi nie o egzamin a po prostu o sprawdzenie na jakimś placu manewrowym, że adept potrafi przejechać jakiś odcinek, zawrócić i się nie przewróci przy tym. Poza tym nie mam zastrzeżeń. Jak ktoś jeździ autem, to zna przepisy i posiada jakąś wiedzę techniczną. Jestem za.
- Jak nowy przepis wpłynie na rynek motocyklowy?
- Jeżeli chodzi o motocykle, to są takie fale. Przed laty w Polsce sprzedawało się głównie motocykle typowo sportowe. Później był etap choperów i cruiserów. Teraz jest moda na motocykle uniwersalne, turystyczne z lekkim zacięciem sportowym. Takie do wszystkiego. Za parę lat może będzie boom na skutery. Zresztą ja jestem zwolennikiem skuterów. Przy wysokich cenach paliw i wzroście ruchu drogowego, szczególnie w miastach to jest najlepsze rozwiązanie. Jedziemy bezstresowo używając tylko gazu i hamulca. Pali to tyle co nic, czyli jest ekonomicznie i ekologiczne.
rar
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów