2014-07-10, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Józefa Nowaka, mieszkańca Osiedla Staszica
- Jakie wrażenie robi na panu wyremontowana ul. Matejki?
- Szkoda, że nie wyremontowano jej w całości. Od Kosynierów jedzie się wspaniale. Chłopaki pracowali w ekspresowym tempie. Tylko pogratulować. Niedobrze, że znowu samochody będą niszczyć płot i wpadać na chodnik przy dawnym sklepie rowerowym. Jak dawniej, kiedy jeszcze było dosyć równo. Szkoda, że w zakręcie nie zostawiono jakiejś dziury. Byłoby bezpieczniej. Zresztą niedługo ktoś zacznie kopać i będą znowu dziury.
- Co ma pan na myśli?
- Coś pan z Ameryki? Pamiętam jak poniemiecka kostka była równa prawie jak stół. Później robiono jedno przyłącze, następnie drugie, jakiś wykop pod rurę, instalację elektryczne, telewizyjne, telefoniczne i jeszcze jakieś po czym przestało być równo. Każdy wykop odpowiednio się zapadł i nikomu to nie przeszkadzało. Patrz pan na ul. Kossaka. Było równiutko, mały ruch i wystarczyła budowa. Teraz to prawdziwy tor przeszkód. Nie wspominam już o uliczkach na osiedlu bo nie chcę się denerwować. Na bruku, który pozostał na Matejki widać gdzie robiono wykop do kościoła i do dwóch stojących wyżej kamienic. To wszystko zapada się z tygodnia na tydzień głębiej. Teraz znowu kopią naprzeciw Lidla. Zobaczysz pan jaka za miesiąc będzie dziura i jak będzie rosła. Zawsze się dziwie, że np. w Niemczech łaty na asfalcie są równe, a u nas muszą wystawać w górę lub w dół i jeszcze się zapadać.
- Co by pan doradziłby magistratowi?
- Moim zdaniem sprawa jest dziecinnie prosta. Władza wie kto i gdzie kopał, bo dawała zezwolenia. Jeżeli nawierzchnia nie została doprowadzona do stanu pierwotnego należy zmusić firmę do naprawy, oczywiście na jej koszt. Można też naprawić samemu i wysłać odpowiednią fakturę. Na razie marnuje się dotacje i pieniądze podatników. Spróbuj pan nie zapłacić jakieś podatku a już siedzi komornik. Miejskich kopidołów widać to nie dotyczy.
rar
Trzy pytania do Moniki Studenckiej, projektantki, zwyciężczyni konkursu Recykling Fashion Show