więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2025

Daliśmy sygnał, że nasze podejście będzie inne

2015-01-12, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Łukasza Marcinkiewicza, zastępcy prezydenta Gorzowa

medium_news_header_9995.jpg

- Panie prezydencie, jak to możliwe, że PWSZ zaoferowała miastu stawkę za wynajem swojego budynku przy ul. Myśliborskiej w cenie 15 złotych za metr kwadratowy, a do tej pory płacimy w innych miejscach stawki od 29 do 65 złotych za metr?

- Dobre pytanie. Właśnie zastanawiam się, dlaczego poprzednie władze miasta wynajmowały pomieszczenia w tak wysokich cenach? Dla mnie jest to bulwersujące, gdyż przez ostatnie lata z powodzeniem można było zaoszczędzić sporo pieniędzy na wynajmie. W urzędzie pracuję dopiero miesiąc. I kiedy prezydent Jacek Wójcicki wyszedł z ideą, żeby rozpocząć proces koncentrowania wydziałów, natychmiast sięgnąłem po dotychczasowe umowy. Mocno zastanowiły nie tylko mnie, ale prezydenta także, wspomniane przez pana stawki. Skontaktowaliśmy się z uczelnią, która zaproponowała dużo atrakcyjniejsze warunki i  natychmiast doszło do porozumienia. Przez wiele lat współpraca na linii miasto-uczelnia nie układała się wzorcowo. Mamy nadzieję, że daliśmy sygnał, że nasze podejście do tej współpracy będzie inne. Cieszymy się, że możemy wesprzeć naszą uczelnię, która otrzymane pieniądze z wynajmu będzie mogła zainwestować w dalszy rozwój nauki. Jest to zarazem pierwsza odsłona zmian w zakresie racjonalizacji wydatków miejskich. Tylko na zmianie siedziby dla kilku wydziałów zaoszczędzimy blisko pół miliona złotych rocznie. Do tego usprawnimy pracę urzędu. Obecnych dziewięć lokalizacji powoduje ponoszenie nadmiernych kosztów na utrzymanie płynnej współpracy pomiędzy poszczególnymi jednostkami. Nasz budżet jest skromny i nie możemy pozwolić sobie na marnotrawienie pieniędzy. Każdą złotówkę będziemy dalej oglądać z kilku stron i planujemy dalsze zmniejszanie ilości miejsc działania urzędu. Być może na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ul. Myśliborskiej wynajmiemy jeszcze jeden budynek i tam przeniesiemy kolejne wydziały z budynków rozproszonych po całym mieście.

- Miasto posiada wiele budynków, lokali użytkowych. Czy na potrzeby administracyjne nie można korzystać z własnych zasobów?

- Nie ma takich szans. Przystosowanie posiadanych przez nas budynków byłoby zbyt kosztowne i nieracjonalne. Kamienice zupełnie nie nadają się do takich celów, zaś lokale użytkowe są zbyt małe. Proszę zwrócić uwagę, że budynek PWSZ przy ul. Myśliborskiej posiada aż cztery tysiące metrów kwadratowych i nie wymaga z naszej strony poważniejszych nakładów na przystosowanie obiektu do potrzeb prowadzenia urzędu. Zresztą, jak zapewne wszyscy wiedzą, pracownicy urzędu często pracują w trudnych warunkach, są powciskani po kilka osób w małych pokojach. Bywa, że nie wszędzie utrzymane są normy wynikające z przepisów. I to musimy szybko zmienić.

- Na temat budynku przy ul. Obotryckiej, który mógłby zostać zaadaptowany na potrzeby magistratu mówi się od kilka lat. Czy jest szansa, że w krótkim czasie przestanie się o tym tylko mówić a pojawią się konkretne rozwiązania?

- Naszym finalnym celem jest skoncentrowanie wszystkich komórek organizacyjnych w jednym miejscu. Potrzebujemy jednak trochę czasu na to, ale najważniejsze jest, żeby w miarę możliwości jak najszybciej podjąć decyzję, co robimy? Jest kilka koncepcji. Pierwsza, mocno preferowana w poprzedniej kadencji, zmierzała do wybudowania magistratu od podstaw. Myślę, że pomysł z Zawarciem całkowicie upadł, co nie oznacza, że lokalizacja urzędu nie musi ulec zmianie. Drugi pomysł to zaadaptowanie budynku przy ul. Obotryckiej i połączenie go z obecnym urzędem. Musimy jednak pamiętać, że budynek po dawnej policji znajduje się pod ochroną konserwatorską i koszty remonty na pewno będą wyższe niż standardowe. W tej chwili wyszukujemy wszystkie możliwe plany, jakie istnieją i dotyczą modernizacji całości. Chcemy dokładnie przyjrzeć się pomysłowi zamknięcia dodatkowym budynkiem na rogu ul. Sikorskiego i Obotryckiej. Zrobimy dokładną analizę finansową, poznamy pełne koszty i wówczas łatwiej będzie rozmawiać się na ten temat. Gdyby udało się ten plan wcielić w życie wtedy wszystkie jednostki urzędu znalazłyby miejsce w magistracie. Nie wykluczam jeszcze innego rozwiązania, bo najważniejsza jest racjonalizacja wydatków.  Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mieli wstępne szacunki kosztów.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x