To są samochody, na które zawodnicy nie mają wpływu

2015-02-05, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Łukasza Błaszkowskiego, kierowcy wyścigowego, dwukrotnego mistrza Polski

- Jak wyglądają twoje plany na nadchodzący sezon wyścigowy?

- W tym sezonie wystartuje w Volkswagen Golf Cup. Jest to najbardziej prestiżowy wyścig rozgrywany w naszym kraju. Puchar ten organizowany przez VW Polska przy udziale centrali w Wolfsburgu i Castrol Polska zdążył już wyjechać poza granice naszego kraju. Jedyny wyścig w Polsce odbywa się na torze Poznań, a pozostałe na najsłynniejszych torach wyścigowych Europy, które znane są doskonale kibicom F – 1 i mistrzostw świata samochodów turystycznych takich jak Hungaroring, Lausitz czy Brno. W każdej rundzie jadą dwa auta tzw. VIP. Za ich kierownicami zasiadały tak sławne osoby jak m. in. Jerzy Dudek i Tomasz Gollob. Co ciekawe po pierwszym wyścigu, w którym brali udział, obydwaj poważnie zaczęli myśleć o startach w wyścigach samochodowych.

- Dlaczego będąc dwukrotnym mistrzem Polski zniknąłeś z torów?

-Jak to w sporcie samochodowym bywa, zabrakło pieniędzy. Nie udało się w Gorzowie znaleźć sponsorów. Teraz sytuacja się zmienia i powracam na tor. Moim głównym celem jest jednak sezon 2016. W tym roku chcę się do niego solidnie przygotować, szczególnie, że jeszcze nie bardzo wiadomo czy nie rozpoczną się inne wyścigi pucharowe i jak będzie wyglądał puchar VW za rok. Wszystko wyjaśni się w tym roku.

- Wyścigowe VW z Polski jadą też w Dubaju i New Delhi. Na czym polega specyfika tego pucharu?

- Volkswagen Golf Cup to chyba najbardziej prestiżowe wyścigi zainicjowane w Polsce. Wspomniałem o VIP-ach, ale warto zwrócić uwagę, że na torze rywalizują zawodnicy z 10 krajów. Nawet z tak odległych jak Meksyk. Ta seria wyścigowa to doskonała promocja nie tylko marki VW, ale również państw i miast, z których pochodzą zawodnicy. Specyfiką VW Castrol Cup są samochody, na które zawodnicy nie mają wpływu. Mogą jedynie ustawić ciśnienie w oponach. Samochody o mocach dochodzących do 310 KM są przygotowywane przez organizatora i wyłącznie Volkswagen Racing Polska może dokonywać ewentualnych napraw. Chodzi o to, aby na torze liczyła się technika i taktyka jazdy, a nie przewaga techniczna. Dlatego puchar ten jest tak chętnie oglądany przez kibiców i obecny w wielu mediach.

rar