2015-02-10, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Zbigniewa Rudzińskiego, szefa Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego Ziemi Gorzowskiej.
- Czym dla pana jest turystyka?
- Sposobem na życie, oderwaniem się od przyziemnej i często męczącej rzeczywistości. Turystka zaraz po rodzinie jest tym czymś, co mi się najlepszego w życiu udało.
- I dlatego od 15 lat infekuje pan innych ludzi turystką w oddziale PTTK Ziemi Lubuskiej, który pan prowadzi od momentu założenia?
- Tak po prawdzie, to infekuję turystyką od 1982 roku, kiedy to poprowadziłem po raz pierwszy jakąś wycieczkę w górach. Rzeczywiście od 15 lat prowadzę oddział PTTK Ziemi Gorzowskiej, bo turystyka jest fajnym sposobem na życie. Ale od razu chcę powiedzieć, że ja może jestem pierwszym konikiem, który ciągnie ten wózek, ale nie jedynym. Bo w oddziale liczą się ci wszyscy, którzy do niego należą. I ta samo ważne jest prezesowanie, jak i to, że jeden lub drugi uczeń, członek oddziału pomoże w czymś podczas rajdu. Może to być praca w sekretariacie wycieczki, albo też cokolwiek innego. Oddział działa 15 lat, bo znajdują się ludzie, którym chce się coś robić, pasjonuje ich turystyka. I to turystyka zespołowa, czyli bycie razem.
- Co się życzy turystom z okazji ich 15-lecia?
- Przede wszystkim przynajmniej następnych 15 lat, aktywności takiej, która powoduje, że w sobotni ranek chce im się wyjść z domu, a nie przysypiać przed telewizorem. Aktywności uprawianej w kajaku, na rowerze czy pieszo. I to aktywności bez względu
na porę roku czy też pogodę. Bo zawsze powtarzam świętą zasadę wszystkich turystów, iż nie ma złej pogody, istnieją tylko źle ubrani turyści.
- Dziękuję.
M.Z.
Trzy pytania do Moniki Studenckiej, projektantki, zwyciężczyni konkursu Recykling Fashion Show