więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2025

Szpitalne oddziały pracują na pełnych obrotach

2015-02-16, Trzy pytania do...

Trzy pytania do dr Piotra Dębickiego, prezesa gorzowskiego szpitala

medium_news_header_10349.jpg

- Wiadomo już jakim wynikiem finansowym zakończył się ubiegły rok dla naszego szpitala?

- W tej chwili trwa przygotowywanie sprawozdania finansowego i to jeszcze trochę potrwa, gdyż szpital ma czas do końca marca. Jest też firma wyłoniona przez radę nadzorczą do zbadania tego dokumentu. Żadnych niespodzianek nie spodziewamy się jednak, ponieważ wiemy dokładnie jakim wynikiem finansowym zakończyliśmy poprzedni rok, ale całą procedurę trzeba przejść z formalnego punktu widzenia. Wynik jest dodatni, ale nie chciałbym jeszcze ujawniać dokładnych danych. Wiemy też, że od początku działalności spółki spłaciliśmy 11 milionów złotych z ciążącego na szpitalu zadłużenia wobec naszego właściciela, którym jest samorząd województwa. Obecnie te zobowiązania kształtują się na poziomie 76 milionów. W tym roku czeka nas spłata na koniec roku kolejnych pięciu milionów.

- Z zadań na bieżący rok najważniejsze miejsce zajmuje uzyskanie akredytacji jakości ministra zdrowia?

- Zdecydowanie tak, jest to nasz priorytet na najbliższe miesiące i jest to przede wszystkim ważne dla pacjentów. Jak już wielokrotnie wspominałem w różnych rozmowach uzyskanie certyfikatu ISO było dla nas ważnym krokiem, ale dotyczy on procedur zarządzania. Natomiast akredytacja jakości oznacza, że w danej placówce zostały wypracowane właściwe procedury medyczne. W takim przypadku pacjentom gwarantuje się utrzymanie równej, wystandaryzowanej jakości usług. Muszę przyznać, że prace przygotowawcze do sprocedurowania całej lecznicy w części medycznej wymagają dużego wysiłku ze strony załogi i mocno nas wszystkich obciążają. 16 komitetów pracuje nad przygotowaniem analiz nie tylko dotyczących pracy samych jednostek, ale dotychczasowych efektów leczenia. Obawiam się, że nie możemy przed tym uciekać. Co prawda w województwie lubuskim tylko szpital w Międzyrzeczu posiada taką akredytację, ale w kraju jest to normą, jeżeli chodzi o największe lecznice. Mam nadzieję, że do połowy roku przystąpimy do tej akredytacji i wierzę, że ją uzyskamy. Gdyby stało się inaczej będziemy próbować dalej.

- Pod względem zatrudnienia kadry lekarskiej udało się już wyprowadzić szpital na prostą, bo pamiętamy, jakie były niedobory jeszcze przed powołaniem spółki?

- Jesteśmy tego bliscy, w chwili rozpoczynania działalności w nowej formule prawnej było o około 50 lekarzy mniej niż teraz. Nie oznacza to, że o tyle zwiększyliśmy liczbę etatów, bo różne są formy świadczenia usług. Notujemy jeszcze pewne braki, ale nie wpływają one w sposób istotny na działalność placówki. Problemem zaczyna być, z bliżej nieokreślonych powodów, rosnący szturm pacjentów na nasz szpital. Oddziały pracują na pełnych obrotach, niektóre nawet bardziej i w tej chwili poszukujących rozsądnych rozwiązań mogących tę pracę jeszcze trochę usprawnić, choć pole manewru jest naprawdę niewielkie. Musimy przeczekać obecne oblężenie i zobaczyć, skąd ono się bierze. Być może pacjenci coraz chętniej wybierają nasz lecznicę, a może mają trudności w uzyskaniu dostępności do innych jednostek.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x