2015-03-04, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Barbary Napiórkowskiej, dyrektorki Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UM
- W marcu i kwietniu czekają nas przetargi na sprzedaż kolejnych nieruchomości przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe i działalność gospodarczą. Czy możemy mówić tu o ekspansji w zbywaniu miejskiego majątku?
- Jeżeli zwrócimy uwagę, że popyt na nieruchomości w ostatnich latach jest mocno ograniczony w porównaniu do tego co mieliśmy 8-10 lat temu, to trzeba przyznać, że obecna nasza oferta mocno wzbogaca lokalny rynek i powinna zainteresować potencjalnych kupców. Wszystkiego naraz oczywiście nie wystawimy, gdyż procedura przygotowania do przetargu danej nieruchomości jest ściśle określona w prawie i cały ten proces trzeba koniecznie przejść, a trwa on około dwóch miesięcy. Ale systematycznie przygotowujemy przetargi, które zostają rozłożone w czasie. Najbliższy z nich będzie miał miejsce już 5 marca i w ofercie pojawi się 12 nieruchomości, z czego siedem to działki pod budownictwo jednorodzinne na Piaskach przy ul. Świerkowej i Ariańskiej oraz na Zakanalu przy ul. Krótkiej i Kobylogórskiej. Oferujemy też tereny pod budowę garaży przy ul. Wawrzyniaka na terenie przyległym do Zrembu. Pod koniec miesiąca, w trakcie kolejnego przetargu, wystawimy działki pod budowę domków jednorodzinnych w różnych rejonach miasta. W drugiej połowie kwietnia pojawią się nieruchomości z przeznaczeniem na różnego rodzaju działalność gospodarczą, m.in. przy ul. Słowiańskiej zaoferujemy trzy działki, z czego jedna ma 2 ha, druga 1,5 ha. W rejonie strefy przy ul. Spiżowej także pojawi się prawie hektarowa działka. Tych terenów jest sporo, znajdują się one też na Zakanalu przy ulicach Łąkowej i Grobli. Do sprzedaży mamy również znane gorzowianom budynki. Dawne schronisko młodzieżowe przy ul. Wyszyńskiego oraz były ,,gastronomik’’ przy Kosynierów Gdyńskich.
- Jakiego zainteresowania spodziewa się pani?
- Od kilku lat największym zainteresowaniem cieszą się działki pod budownictwo jednorodzinne. Naszymi klientami są osoby fizyczne, mówiąc wprost zwykli gorzowianie, którzy postanowili, że chcą budować własne domy w naszym mieście i przychodzą do nas na przetargi, żeby zakupić działkę. Choć nie tylko oni. Właśnie mieliśmy niedawno przetarg, w trakcie którego jeden z deweloperów wylicytował działkę przy ul. Wąskiej pod budownictwo wielomieszkaniowe. Miejmy nadzieję, że jest to sygnał świadczący o ożywieniu na gorzowskim rynku nieruchomości, bo w innych miastach już to się dzieje. Ze sprzedażą nieruchomości pod działalność gospodarczą może być trudniej. Widoczny jest tu zastój, ożywienie ma przyjść w przyszłym roku. Niemniej liczymy, że pojawia się chętni na niektóre przynajmniej nasze propozycje.
- W marcu mamy także dwa przetargi na wynajem lokali użytkowych, o których w ostatnim roku zrobiło się głośno. Jest szansa, że lokale te przestaną wkrótce stać puste?
- Miejmy nadzieję, że zainteresowanie będzie spore, ale faktem jest, że pod koniec roku niektóre wcześniej wynajmowane lokale zostały zwolnione przez najemców i stąd ta oferta jest teraz dużo bogatsza. Do tego pamiętajmy, że wiele lokali było już przedmiotem przetargów i nie znalazły one chętnych. Z tego powodu cena wywoławcza będzie niższa. Jeżeli dany lokal nie został wynajęty w pierwszym podejściu cenę obniża się o 25 procent, jeżeli sytuacja się powtarza, ta kwota spada już do połowy ceny wyjściowej zapisanej w uchwale rady miasta.
RB
Trzy pytania do Moniki Studenckiej, projektantki, zwyciężczyni konkursu Recykling Fashion Show