więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2025

Wybór tańszego wariantu remontu to pozorna oszczędność

2015-04-10, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Krzysztofa Kielca, radnego Prawa i Sprawiedliwości

medium_news_header_10910.jpg

- Jakie argumenty przemawiają za budową dwujezdniowej ulicy Kostrzyńskiej?

- Jest ich sporo, ale najważniejszy to perspektywiczne myślenie o przyszłości, a nie działanie doraźne. Na ulicę Kostrzyńską należy patrzeć przez pryzmat całego miasta, a nie tylko jednej drogi. W Gorzowie mamy cztery strategiczne arterie wylotowe, z których na obecną chwilę europejski standard prezentuje tylko ulica Kasprzaka w kierunku południowym. Pozostałe, to jest Walczaka, Myśliborska i Kostrzyńska wymagają generalnych remontów. W tej chwili pojawiła się dużą szansa na zmodernizowanie Kostrzyńskiej i trzeba tę szansę w pełni wykorzystać. Wybór tańszego wariantu remontu to pozorna oszczędność, która z czasem się na nas zemści. Musimy iść do przodu i zastanowić się, co nas czeka za kilka, kilkanaście lat. A czeka nas kolejny wzrost natężenia ruchu drogowego. Za kilka lat nie będzie unijnych dotacji i jeśli teraz nie rozbudujemy Kostrzyńskiej według przygotowywanego już planu, za parę lat będziemy tego mocno żałować. Zwłaszcza, że remontowana jest ulica Dobra, co w połączeniu z Kostrzyńską, stanowiłaby dobrą alternatywę dla połączenia Gorzowa ze strefą ekonomiczną. Ponadto Kostrzyńska jest bardzo ważnym elementem podsystemu tramwajowego, prowadzi do zajezdni i dojazd do niej musi być maksymalnie drożny, zakładając, że będziemy rozwijać plan transportowy. Kolejną korzyścią jest zrobienie porządnego remontu w ramach jednego przetargu, a nie rozbijanie inwestycji na kilka etapów, gdyż będzie to niosło za sobą dodatkowe koszty. Następny plus to prawie gotowy projekt. Jeżeli będziemy go realizować nie wyrzucimy do kosza miliona złotych i będziemy mogli już niedługo ruszyć z remontem, a nie czekać kolejnego roku na nowy projekt.

- Pomysł budowy szerokiej Kostrzyńskiej od początku miał wielu zwolenników i przeciwników, ale w każdej dyskusji przewija się problem jej sfinansowania z budżetu miasta. W przypadku budowy jednej nitki miasto musi wydać 10,5 mln, a przypadku budowy dwóch pasów w jednym kierunku ten koszt rośnie aż do 41 mln złotych. Jak przekonać tych, dla których w pierwszej kolejności liczą się pieniądze?

- Od początku dyskusja obrała zły kierunek, ponieważ najpierw należy wyeksponować zalety rozwiązania, za którym optujemy, potem zaś poszukać oszczędności, a dalej sposób sfinansowania inwestycji. A tak wszystko zostało sprowadzone tylko do pieniędzy, a nie jakości i racjonalności. Nie zgodzę się z obecnie przedstawianymi wyliczeniami, choć doskonale wiem, że kosztorysant przygotowując projekt wydatków musi brać pod uwagę aktualnie panujące na rynku tendencje. Z tego powodu trzeba aktualizować ceny na dany moment. Obecnie rynek budowlany jest rynkiem zamawiającego i te ceny są stosunkowo niskie. Myślę, że w procesie przetargowym można spodziewać się niższej od planowanej ceny o przynajmniej 20 procent. Jeżeli doliczymy do tego oszczędności wynikające na przykład z rezygnacji z jednego torowiska wyjdzie nam, że wkład własny będzie niższy o przynajmniej 25 procent. Zewsząd słyszymy propozycje, żeby teraz zbudować jedną nitkę drogi, a w przyszłości dobudować drugą. To jest nieracjonalny pomysł, bo wtedy nie będziemy mogli otrzymać wyższego dofinansowania ze środków unijnych.

- Nie obawia się pan, że jeżeli nawet znajdziemy oszczędności, to i tak potem będzie brakowało pieniędzy na remont innych gorzowskich dróg?

- Absolutnie nie, pod warunkiem realnego podejścia do innych inwestycji w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Ciągi komunikacyjne są priorytetem modernizacji Gorzowa i dlatego trzeba odejść od takich inwestycji jak remont willi Jaehnego pod szkło czy Centrum Edukacji Zawodowej przy ul. Warszawskiej. Są to inwestycje, gdzie wartość dodana jest wątpliwa. Trzeba łożyć pieniądze na rzeczy, dzięki którym nastąpi pobudzenie rozwoju miasta, czyli infrastrukturę drogową.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x