Gorzowianie przestali jeździć do Afryki

2015-04-18, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Piotra Nogiecia, współwłaściciela Biura Podróży Juventur

- Zrobiło się ostatnio niebezpiecznie w północnej Afryce, uchodzącej do tej pory za bezpieczny region i atrakcyjny cel podróży. Gorzowianie nadal tam się kierują?

- Znacznie rzadziej, niż przed tymi zamieszkami, ale jeździli, jeżdżą i mam nadzieję nadal będą to robić. Ale przyznaję, spadek liczby turystów kierujących się w tamtą stronę jest zauważalny. Trudno się dziwić, bo ludzie chcą spędzać wolny czas, za swoje ciężko zarobione pieniądze tam, gdzie jest bezpiecznie, gdzie nie trzeba się oglądać za plecy, ale na boki i patrzeć przed siebie.

- Jeśli nie Afryka, to gdzie indziej najczęściej wybierają się gorzowianie na wakacje czy w podróże?

- Życie nie znosi próżni, więc Afryka jest zastępowana innymi kierunkami. Stale ludzie wybierają kraje basenu Morza Śródziemnego. Stale popularna jest Hiszpania i Wyspy Kanaryjskie, a to za sprawą znakomitej infrastruktury, wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Niezmiennie popularna jest Grecja, czyli wyspy Kos, Rodos, Satnorini i Kreta. Stale powodzeniem cieszy się Francja. No i od lat na dość dużym topie jest Turcja. Trudno się zresztą dziwić, bo od lat Turcja właśnie intensywnie się promuje. Jest obecna na wszystkich ważnych imprezach targowych, jak Berlin, ale i Poznań. No i jakiś czas temu padła obietnica, że Turcy zniosą Polakom obowiązek wizowy. Niestety, na razie są to tylko zapowiedzi. Inna rzecz, że Turcja jest stale postrzegana jako kraj interesujący i bezpieczny.

- Co gorzowianie wybierają częściej - podróże zagraniczne, czy też podróżowanie po kraju?

- Zdecydowanie podróże zagraniczne. Decyduje o tym fakt, że dziś w dobie Internetu zorganizować sobie wakacje czy wycieczkę w kraju można sobie samemu. Żaden problem znaleźć w sieci ofertę, skontaktować się z wybranymi przez siebie hotelami i samemu zarezerwować. Inaczej jest, jeśli chodzi o wycieczki zagraniczne, bo tu już znacznie więcej zachodu wymaga przygotowanie. Jak już mówiłem, jeździmy po Europie, ale mamy też klientów, którzy wybierają oferty droższe, nazywane przez nas egzotycznymi. I są to wyjazdy do obu Ameryk, do Azji, do Afryki równikowej. Gorzowianie lubią podróżować.

Renata Ochwat