2015-04-28, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Katarzyny Brem, gorzowianki uprawiającej z powodzeniem karting
- Byłaś najszybszą kobietą w otwartych mistrzostwach Polski w amatorskim kartingu halowym na szczecińskim torze Silver. Kto startował w tych mistrzostwach?
- Na liście startowej Polish Indoor Kart Championship znaleźli się zawodnicy z całej Europy. Byli mistrzowie i wicemistrzowie Anglii i Niemiec. Osoby, które po 350 razy stawały na podium. Nie brakowało zarówno najlepszych amatorów, jak i nazwisk znanych z kartingu zawodowego, a również z wyścigów samochodowych. Wymieniać można bardzo długo. Startowałam we wszystkich możliwych klasach zarówno juniorów jak i seniorów. Wygrałam w kategorii kobiet pokonując przy okazji mistrzynię świata. W sumie po dwóch dniach zawodów miałam trzy złote i dwa srebrne medale. W klasyfikacji generalnej seniorów zajęłam 13 miejsce, ale wśród sklasyfikowanych polskich kierowców byłam piąta.
- Jak wyglądał trening do tych zawodów?
- Dobrym treningiem były mistrzostwa Belgii, które odbyły się pod koniec marca. Podczas tych zawodów mieliśmy do dyspozycji nowe gokarty tzw. PGK – L chłodzone cieczą o pojemności 390 ccm i mocy grubo ponad 30 KM, a do tego z 6 biegami. Sprzęt dotychczas przez nas używany zmieniał biegi automatycznie. Z powodu dopuszczenia do startów tak szybkich maszyn organizatorzy przebudowali tor. W efekcie jego betonowa cześć była w hali a asfaltowa pod gołym niebem. Bardzo niebezpieczne i trudne technicznie były zmiany nawierzchni. W miejscach łączenia asfaltu i betonu gokart wylatywał w powietrze. Do tego padał deszcz i część asfaltowa była mokra. Organizatorzy początkowo nie chcieli pozwolić jeździć juniorom na tych maszynach. Szybko jednak się przekonali, że juniorzy doskonale radzą sobie z mocą i zmianą biegów, znacznie rzadziej doprowadzając do kolizji , wypadając z toru i dostając rzadziej kary niż seniorzy. W Belgii w klasyfikacji kobiet byłam druga, tuż za miejscową zawodniczką. W klasyfikacji generalnej sklasyfikowano mnie gdzieś w połowie stawki.
- Jakie są Twoje najbliższe plany?
- Szczecin dał mi przepustkę do mistrzostw świata, które odbędą się w lipcu we Włoszech. Będziemy tam jeździć na nowych silnych kartach z biegami. W maju planujemy wybrać się do Włoch, aby chociaż trzy dni pojeździć po torze, na którym odbędą się mistrzostwa.
rar
Trzy pytania do Moniki Studenckiej, projektantki, zwyciężczyni konkursu Recykling Fashion Show