2015-04-29, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Agnieszki Kuźby, dyrektora wydziału gospodarki komunalnej i transportu publicznego UM
- Na ile zaplanowane remonty ulic na lata 2015-2020 zmienią nasze miasto?
- Jeżeli w poszczególnych latach budżetowych uda się w pełni zabezpieczyć środki finansowe na przygotowane przedsięwzięcia to jestem przekonana, że realizacja zapowiedzianych prac pozytywnie wpłynie na stan infrastruktury drogowej w mieście. Może w pierwszym, drugim roku jeszcze tego nie odczujemy, ale w 2020 roku zdecydowanie będzie lepiej się nam jeździło i chodziło po większości ulic w mieście. O tym, jak jesteśmy zdeterminowani, żeby wreszcie wziąć się za te remonty lub drobne przebudowy pokazują liczby. W zaplanowanych na 2015 rok wydatkach początkowo przewidziano 1,5 miliona złotych, a już mamy cztery. Trzeba nadrabiać zaległości, gdyż w poprzednich latach mieliśmy kilka większych inwestycji, ale z drobnych prac bardziej skupialiśmy się na przysłowiowym łataniu dziur niż pełnych remontach polegających choćby na wymianie całych warstw jezdni. Oczywiście drobne ubytki dalej będą łatane z budżetu na bieżące utrzymanie dobrego stanu dróg.
- Ktoś może powiedzieć, że cztery miliony to niewiele, zwłaszcza że w następnych latach ma być tylko po dwa miliony złotych. W tym tempie to ciężko będzie doprowadzić wszystkie drogi do bezpiecznego stanu w rozsądnym czasie?
- Zgoda, ale w tej chwili rozmawiamy jedynie o remontach i drobnych przebudowach. Nie rozmawiamy o takich ulicach jak Kostrzyńska, Towarowa, Myśliborska, Fabryczna, Sikorskiego i wielu innych, które wymagają dużych nakładów finansowych ze względu na infrastrukturę podziemną i naziemną. Ponadto pamiętajmy, że duże inwestycje będą dodatkowo zasilane przez środki zewnętrzne, w tym unijne.
- Jaki był klucz przy wyborze ulic do remontów?
- Można tu mówić o trzech kryteriach. Pierwsze dotyczy stopnia degradacji. Dokonaliśmy przeglądu stanu technicznego poszczególnych ulic i na tej postawie ustaliliśmy, które wymagają pilnych remontów. Drugie kryterium to poziom częstotliwości używania danych dróg nie tylko przez osoby prywatne, ale także komunikację miejską. Trzecie kryterium miało charakter społeczny. Są w mieście ulice, z których może nie wszyscy korzystają, ale wymagają one remontów ze względów na fakt, że mieszkają przy nich ludzie. I trudno przez wiele lat mieszkać na przykład przy piaszczystej czy szutrowej drodze. Przychodzi taki moment, że należy położyć asfaltowy dywanik i na wniosek często tych mieszkańców, radnych, zaplanowaliśmy wybudowanie kilku takich osiedlowych uliczek. Przy okazji chcę dodać, że przy wyborze jezdni nie braliśmy pod uwagę tych, które w niedługim czasie zostaną naruszone ze względu na inne inwestycje, choćby w centrum miasta, gdzie szykują się prace w ramach programu KAWKA. My wiemy, które ulice zostaną rozkopane celem położenia infrastruktury ciepłowniczej i gdybyśmy zaplanowali teraz ich remont ktoś miałby prawo oskarżyć nas o niegospodarność. Wyjątek robimy dla fragmentu ul. Warszawskiej, od ul. 9 Muz do Urzędu Miasta. Wszyscy doskonale znają stan nawierzchni i nie możemy dłużej już zwlekać z remontem. Nie będzie to na razie pełny remont, ale za 900 tysięcy złotych wymienimy podkłady tramwajowe wraz z szynami oraz ułożymy dwie warstwy masy mineralno-asfaltowej. W planie transportowym planowana jest dogłębna przebudowa tej ulicy, ale ruszy ona dopiero za kilka lat.
RB
Trzy pytania do Moniki Studenckiej, projektantki, zwyciężczyni konkursu Recykling Fashion Show