więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Dionizego, Nadziei, Zofii , 15 maja 2025

Prezydent ma wiele atutów, z których czas zacząć korzystać

2015-12-23, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Mirosława Rawy, przewodniczącego klubu radnych PiS

medium_news_header_13418.jpg

- Pan i pańscy koledzy z klubu zagłosowaliście przeciw projektowi budżetu na przyszły rok. Jakie były powody takiej decyzji?

- Było ich kilka. Pierwsze to upoważnienie dane prezydentowi do przesuwania środków w działach na płace i wydatki inwestycyjne. Ten krok powoduje w praktyce, że uchwalanie budżetu zaczyna stawać się fikcją. Ale ważniejszą sprawą z punktu widzenia miasta jest brak reakcji prezydenta i części radnych na wyzwania, przed jakim staje Gorzów. Jesteśmy miastem znajdującym się od dłuższego czasu w gospodarczej stagnacji, nie mającym do tego widocznych perspektyw rozwoju. Realizacja inwestycji przyjemnych, ale końcowych powoduje, że tylko wydajemy pieniądze, nie umiemy natomiast ich zarabiać. Od wielu miesięcy zachęcamy do prowadzenia takich inwestycji, które pobudzą rozwój miasta. Tylko poprzez rozpędzenie gospodarki możemy zacząć zwiększać dochody do budżetu, a wtedy łatwiej i szybciej będziemy mogli realizować nasze zachcianki. Niestety, takich prorozwojowych inwestycji w budżecie jest naprawdę mało i dlatego w naszej ocenie tracimy czas.

- Jednym z waszych postulatów jest rozwój szkolnictwa wyższego. Ale co ma zrobić prezydent Jacek Wójcicki, skoro gorzowskie uczelnie tak naprawdę okopały się na pozycjach i nie widać u nich determinacji w dążeniu do wspólnej budowy akademii?

- Z jednej strony słyszymy z ust prezydenta, że strategicznym celem miasta jest rozwój szkolnictwa wyższego, po czym proponuje w przyszłym roku przekazać na ten cel 300 tysięcy złotych. Dla mnie jest to uprawianie polityki wizerunkowej, nie realnej. Próbujemy wyjaśnić panu prezydentowi, że jest on bardzo ważną postacią w Gorzowie, że ma w ręku wiele atutów, z których czas najwyższy zacząć korzystać. To on powinien być liderem, powinien współpracować z wojewodą lubuskim, zarządem marszałkowskim, naszymi posłami i senatorami oraz rektorami uczelni. Powinien wyjść z konkretnymi rozwiązaniami, wyznaczyć cel i zapytać się, kto jest gotowy do tego się przyłączyć. A nie czekać na rozwój wydarzeń. Co mają zrobić uczelnie w sytuacji, kiedy nie wiedzą, jakie pomysły ma w tym zakresie magistrat? Chcąc inwestować przykładowo w wysokiej klasy kadrę naukową nie wiedzą, czy znajdą się dla nich odpowiednie warunki zamieszkania w Gorzowie? Pytań jest więcej. Należy pamiętać, że wysokiej jakości uczelnia w mieście to też ważne zyski, w tym duże wpływy finansowe choćby z obecności studentów, ale także powstawanie wysokopłatnych stanowisk pracy. To spore pieniądze płynące z budżetu centralnego na utrzymanie studentów i infrastruktury oraz rozwój naukowy. Żeby jednak tak się stało trzeba teraz zacząć inwestować, wyznaczając wcześniej ścieżkę, którą należy podążać, żeby w jak najkrótszym czasie osiągnąć cel. Nie może być tak, że prezydent czeka na rektorów, to on ma być dla nich motorem napędowym. Powstanie akademii nie może być tylko naszym marzeniem.

- Mówiąc o końcowych inwestycjach zapewne ma pan na myśli remonty dróg i chodników. Czyżby nie popierał pan tych działań?

- Oczywiście, że w pełni je popieram, ale nie są to zadania dla prezydenta. Remontami spokojnie uporają się odpowiedzialni w magistracie dyrektorzy wydziałów. Przy czym pamiętajmy, że te działania mają wpływ na podniesienie jakości naszego życia, ale nie można ich zaliczyć do prorozwojowych. Stąd tak potrzebne jest zachowanie proporcji. Priorytetem zawsze będzie pomnażanie pieniędzy, dlatego należy w szerokim zakresie postawić na uzbrojenie terenów pod wybranych inwestorów. I różnymi działaniami zachęcać firmy do inwestowania w Gorzowie, czy w naszej strefie. Nie można natomiast iść tylko śladem poprzedniego prezydenta, który wybudował filharmonię. Wokół takich inwestycji nie ma żadnego rozwoju, a dodatkowo musimy dokładać duże pieniądze na jej utrzymanie. Prezydent Wójcicki zaczyna podobnie działać, choć w mniejszej skali. Obecnie dla niego najważniejsza jest budowa sali obsługi interesantów, która przecież nie spowoduje gospodarczego rozwoju miasta, a dalej realnego programu przyciągania inwestorów gospodarczych.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x