więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Dionizego, Nadziei, Zofii , 15 maja 2025

Pierwsza taka historia tych ziem, naszych ziem

2016-01-12, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Edwarda Jaworskiego, dyrektora Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie

medium_news_header_13559.jpg

- Biblioteka wydała monumentalne, bo liczące blisko 1 tys. stron dzieło prof. Edwarda Rymara zatytułowane „Historia polityczna i społeczna Nowej Marchii w średniowieczu (do roku 1535). Dlaczego?

- Przede wszystkim, dlatego, że sam namówiłem profesora do jej napisania i obiecałem, że to wydam. Trwało to zresztą trochę czasu, no i trzeba było zdobyć na to wydawnictwo pieniądze, a udało się w Euroregionie Pro Europa Viadrina. Po drugie, nikt, żaden historyk wcześniej nie opracował historii tych ziem, jako rzeczy odrębnej. Zawsze dzieje Ziemi Lubuskiej czy Nowej Marchii były przy czymś, przy okazji dziejów innych regionów, jak Wielkopolska, Śląsk czy Pomorze. Kolejna kwestia jest taka, że prof. Rymar jest zaliczany do najlepszych polskich mediewistów, czyli znawców średniowiecza związanych z tymi ziemiami, właśnie Ziemią Lubuską i Pomorzem. Dlatego uważałem, że jego oceny, sądy, wiedza dotyczące tego, kim byli, skąd się wywodzili średniowieczni mieszkańcy tych ziem są dość istotne i ważne. Prof. Rymar prezentuje trochę inne spojrzenie na te dzieje niż wcześniejsi historycy, jak choćby prof. Gerard Labuda czy prof. Henryk Łowmiański. Prezentowali oni pogląd, że te ziemie zamieszkiwało plemię Polan. Trzeba jednak pamiętać, że Polanie te ziemie zdobywali orężem, podporządkowywali sobie wszystko wokoło, bo takie to były czasy. Na pewno Lubuszanie, czyli mieszkańcy tych ziem, byli Słowianami. Książka traktuje o historii tych ziem do 1535 roku, czyli do wprowadzenia reformacji, czyli do likwidacji biskupstwa lubuskiego, które podlegało archidiecezji gnieźnieńskiej.

- Jakie znaczenie może mieć ta książka dla nas, tych, którzy obecnie tu mieszkają?

- Dla mnie osobiście, człowieka, który się urodził w Gorzowie Wielkopolskim, jest istotne, aby historia tych ziem była jak najbardziej dostępna, powszechna. Przecież właśnie te małe ojczyzny, to są nasze miejsca. Każdy z nas ma, bowiem określony stosunek do danego miejsca, miasta czy wsi., Dlatego każdy powinien mieć jak największą wiedzę o tym, kto tu mieszkał, jak tu się żyło, co tu się działo, jakie procesy tu zachodziły. Niewątpliwie, bowiem Nowa Marchia była ziemią, którą Marchia Brandenburska traktowała jako forpocztę na zachód, na tereny księstw piastowskich. Właśnie o tych wszystkich trudnych, ale i fascynujących sprawach pisze prof. Rymar w tej książce.

- Do kogo ta książka trafi i jak?

- Naszym zamysłem jest, aby przede wszystkim trafiła do bibliotek uczelnianych, bo z reguły tam się wykuwają nowe myśli. Jeśli książka znajdzie się w bibliotekach, to automatycznie studenci będą mieli łatwiejszy do niej dostęp. Także i pracownicy naukowi będą po nią sięgać. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że książka ta, jak każde wydawnictwo naukowe, będzie miała swoich zwolenników i przeciwników, bo taka jest kolej rzeczy. Ale też, nie ukrywam, chodziło nam, aby wywołała jakąś polemikę, co jest rzeczą ważną, bo argumenty powinny się ścierać. Przy takiej dyskusji zawsze powstaje nowa jakość. Chcemy również, żeby książka trafiła do naszych bibliotek na terenie Ziemi Lubuskiej, ale także do bibliotek południowej części zachodniopomorskiego, czyli do miast takich jak Myślibórz, Dębno, Barlinek, Choszczno czy Chojna, bo to także historia tych ziem. My właśnie tak działamy, mam na myśli bibliotekę wojewódzką, że prowadzimy współpracę z Książnicą Zachodniopomorską właśnie w takim zakresie historycznym. Od tego my też jesteśmy, od gromadzenia regionaliów, ale i wspierania takich działań, jak wydawnictwa. Oczywiście książka trafi także do regionalistów, myślę, że za jakieś cegiełki, ale zainteresowani będą mogli tę książkę zdobyć. O takim sposobie dystrybucji decyduje fakt, że to dość drogie wydawnictwo i tu szczególne słowa podzięki się należą dyrektorowi Krzysztofowi Szydłakowi, że pomógł zdobyć pieniądze. Olbrzymi wkład pracy w wydanie tej książki mają także moi pracownicy. Książka będzie miała promocję 12 stycznia o 17.00 podczas wykładu prof. Edwarda Rymara na temat „Gorzowskie epizody z czasów krzyżackich – 1433, 1443”, na którą serdecznie zapraszam.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x