więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Dionizego, Nadziei, Zofii , 15 maja 2025

Rękę należy wyciągnąć do każdego, kto zwraca się o pomoc

2016-04-04, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Pawła Ludniewskiego, współpracownika minister Elżbiety Rafalskiej, nowego radnego PiS

medium_news_header_14355.jpg

- Został pan najmłodszym radnym Gorzowa. Czy odbiera to pan w kategorii radości czy raczej dużej odpowiedzialności?

- Jedno nie wyklucza drugiego. Na pewno jest to dla radosna chwila, ale i też spore zobowiązanie wobec mieszkańców. O mandat walczyłem w kampanii wyborczej, zdążyłem więc oswoić się z wiadomością, że mogę zostać radnym. W pierwszym podejściu nie udało się, teraz przyszło mi zastąpić Romana Sondeja, bardzo doświadczonego samorządowca. I to stanowi pewne obciążenie, z którym poradzę sobie dopiero wtedy, kiedy zacznę realizować to o czym rozmawiałem z mieszkańcami. Nie tylko w trakcie kampanii, ale również podczas wielu dyżurów w biurze poselskim pani Elżbiety Rafalskiej, kiedy jeszcze nie była ministrem. Pamięć mam dobrą, wszystko co obiecałem mieszkańcom pamiętam i zrobię co w mojej mocy, żeby zadowolić nie tylko moich wyborców. Chcę również udowodnić wszystkim sceptykom, że warto zaufać i coraz częściej stawiać na młodych ludzi.

- To w jakich dziedzinach chciałby pan działać na rzecz miasta i z jakimi pomysłami przychodzi pan do rady miasta?

- Tak moje życie zawodowe teraz potoczyło się, że blisko współpracuję z panią minister Elżbietą Rafalską i naturalnym jest, że moje zainteresowania obracają się wokół spraw społecznych. Jako radny będę chciał przenosić nabywane na co dzień w ministerstwie doświadczenie na grunt gorzowski. Cały czas jestem w kontakcie w kolegami klubowymi w radzie, w Gorzowie jestem bardzo często i zamierzam nie tylko brać udział w pracach komisji czy rady, ale rozmawiać z mieszkańcami, żeby na bieżąco dowiadywać się o ich bolączkach. Zrobię wszystko, żeby praca radnego nie kolidowała z pracą w ministerstwie. Na pewno takim wiodącym tematem, w który chcę się zaangażować jest budowa jednolitego programu pomocy rodzinom wielodzietnym. Jest to grupa społeczna, na którą należy zwracać szczególną uwagę, ale zarazem powinniśmy poprzez mądre działania zachęcać do wzrostu demografii w mieście. Mamy ogólnopolski program 500+ i trzeba przyjrzeć się, co teraz samorząd dodatkowo może zrobić, żeby rodziny wielodzietne dobrze czuły się w mieście, a młode małżeństwa nie obawiały się, że jak będą miały więcej dzieci, to nie zagwarantują im odpowiedniego poziomu wychowania. Chcę ponadto pracować w komisji kultury, sportu i promocji. Wiele lat grałem w piłkę ręczną, ale grałem również na saksofonie i szeroko pojęta kultura nie jest mi obca.

- A co z tymi, którzy życiowo nie radzą sobie i są spychani, nie zawsze na własne życzenie, na margines życia społecznego?

- I tu też jest sporo do zrobienia, najważniejsze trzeba potrafić korzystać z różnych programów społecznych. Nie możemy też kategoryzować ludzi na tych, którzy mogą sobie nie poradzić i na tych, co na pewno sobie poradzą. Rękę trzeba wyciągnąć do każdego, kto o taką pomoc się zwraca. Bardzo ważnymi elementami, które budują świadomość i zapobiegają marginalizacji są dobra praca, wykształcenie i oferta edukacyjna dla najmłodszych. Musimy walczyć o jak najlepszych inwestorów, którzy zapewniają godne wynagrodzenie, stawiać na te kierunki i zawody, które  ułatwiają odnalezienie się na rynku pracy oraz dbać o młodych gorzowian. Tak by mogli korzystać z ciekawych i rozwojowych zajęć edukacyjnych, dydaktycznych i sportowych.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x