Pilnie potrzebujemy jeszcze ponad stu miejsc w żłobkach

2016-06-14, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Janusza Dreczki, wiceprezydenta Gorzowa

- Rusza budowa nowego żłobka przy ul. Maczka. Jak ważna dla naszego miasta jest ta placówka?

- Po pierwsze, stanowi ona uzupełnienie sieci żłobków publicznych w Gorzowie. Po drugie, jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się części naszego miasta, będzie miała nową jednostką, co zapewne zostanie pozytywnie odebrane przez obecnych młodych rodziców i przyszłych. Po trzecie, należy korzystać z każdej szansy zewnętrznego finansowania. Jeżeli mogliśmy sięgnąć po 1,8 mln złotych z rządowego programu ,,Maluch’’, pozostającej w dyspozycji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, co stanowi blisko 40 procent inwestycji, zrobiliśmy to w interesie miasta i przyspieszyliśmy realizację zadania. W ubiegłym tygodniu, stosowną umowę na dotację podpisał wojewoda lubuski Władysław Dajczak i prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. Zresztą, tym programem wspieramy finansowo bieżące funkcjonowanie gorzowskich żłobków publicznych na kwotę ponad 120 tysięcy złotych. Wreszcie po czwarte, w tej chwili w mieście brakuje miejsc w żłobkach. Jednym z działań mających na celu poprawę stanu rzeczy, było podniesie o sto procent kwoty dopłaty do pobytu każdego dziecka w żłobkach prywatnych. W tej chwili jest to kwota 200 złotych miesięcznie, a dopłacamy do ponad 120 dzieci. Pilnie potrzebujemy jeszcze ponad stu miejsc i tyle zapewni nam od stycznia 2017 roku placówka przy ul. Maczka. Planujemy dalej prowadzić takie działania, aby sukcesywnie zwiększać liczbę miejsc w żłobkach.

- Jeszcze trzy miesiące temu istniały obawy, że ze względu na rezygnację z wysyłania sześciolatków do szkół w gorzowskich przedszkolach zabraknie kilkuset miejsc, zwłaszcza dla trzylatków. Czy udało się rozwiązać ten problem?

- Jesteśmy tego blisko. Złożyło się na to kilka naszych działań. Najważniejsze było zwiększenie w dotychczasowych placówkach liczby miejsc poprzez prace adaptacyjne i przystosowawcze pomieszczeń wszędzie tam, gdzie mogliśmy to uczynić, zachowując wysoką jakość opieki. W ośmiu przedszkolach trwają prace remontowe i przybędzie tam ponad 300 nowych miejsc. Przeznaczyliśmy na to blisko 780 tys. złotych, z czego 60% stanowią wydatki na prace budowlane, a pozostałą część na wyposażenie nowych sal. Przedszkola Miejskie nr 25 i 18 czeka remont elewacji. Jeszcze nie do końca rozwiązuje nam to problem, gdyż braki sięgają wciąż niespełna stu miejsc. Dlatego cały czas pracujemy nad tym, żeby rodzice, którzy zgłosili chęć wysłania dzieci do przedszkoli mieli taką szansę od września to uczynić.

- Kończy się rok szkolny, dzieci pójdą na wakacje, ale miasto w tym czasie czeka dużo prac remontowych w placówkach szkolnych. Jaki jest harmonogram?

- Rzeczywiście, ponad 40 gorzowskich placówek oświatowych jest objętych pracami remontowymi w różnym stopniu. Dwa największe przedsięwzięcia dotyczą Zespołu Szkół Elektrycznych i Zespół Szkół nr 20. W pierwszym przypadku budujemy nowy węzeł, a w ,,Dwudziestce’’ wymieniamy węzeł ciepłowniczy. Czeka nas remont sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 4. W pozostałych placówkach najczęściej są to bieżące remonty, wynikające choćby z zaleceń inspekcji sanitarnej. W większości chodzi o drobne prace malarskie, uzupełnienie ubytków, odświeżenie klas i korytarzy, naprawę urządzeń. Przygotowujemy ponadto dokumentację do przeprowadzenia termomodernizacji w kilkunastu gorzowskich szkołach. Prace budowlane w tym przypadku ruszą w przyszłym roku. Pracujemy także nad dokumentacją kilku bardzo ważnych projektów, w tym budowy szkoły podstawowej na osiedlu Górczyn. A także przebudowy sal lekcyjnych i pokoi w internacie w ZSO nr 2 oraz budowy nowego segmentu dydaktycznego w Gastronomiku, czyli centrum edukacyjno-konferencyjnego. Chcemy także w czasie wakacji, zaradzić niedoborowi miejsc w gorzowskich internatach. Na razie mamy szansę na trzydzieści nowych miejsc. Tymczasem życzę udanych wakacji uczniom i dobrego wypoczynku nauczycielom i wychowawcom naszych szkół.