2016-08-24, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Eugeniusza Kurzawskiego, dyrektora wydziału edukacji Urzędu Miasta
- Wakacje dobiegają końca. Czy wszystko zostało już przygotowane na przyjęcie dzieci i młodzieży w gorzowskich placówkach oświatowych?
- Nie powinno być z tym żadnych problemów, aczkolwiek rożnego rodzaju prace remontowe w niektórych placówkach potrwają do ostatniej chwili. Nikt w wydziale nie wypoczywa, dyrektorzy przedszkoli i szkół również. Z wiadomych powodów najintensywniejsze prace w okresie wakacyjnym trwają w przedszkolach. Jest to związane z potrzebą stworzenia jak największej liczby miejsc dla trzylatków. Nie wystarczy jedynie adaptacja dodatkowych pomieszczeń, ale należy także je odpowiednio wyposażyć. Największy front robót prowadzimy w sześciu przedszkolach, ale w kilku kolejnych również kończymy przygotowania. Czasami trafiamy na przeszkody, które trudno było przewidzieć. Przykładem było ogłoszenie przetargu na budowę placu zabaw w ramach budżetu obywatelskiego i w pierwszym podejściu nikt nie stanął do przetargu. Dlatego czasami zdarza się, że pomimo naszych szczerych chęci, czynniki zewnętrzne stają nam na przeszkodzie.
- Udało się wygospodarować w przedszkolach odpowiednią liczbę miejsc dla trzylatków?
- Od początku mówiliśmy, że cudem będzie stworzenie tylu miejsc, żeby zaspokoić oczekiwania wszystkich rodziców. Postawiono miasto przed niewykonalnym zadaniem, dlatego cudu nie ma, ale nie jest też źle. W sumie zabraknie około stu miejsc. Przypomnę, że początkowe szacunki mówiły o potrzebie znalezienia nawet 800 miejsc. Z czasem ta liczba zmalała, ale i tak w kategoriach misji niemożliwej możemy mówić, że stworzyliśmy kilkaset miejsc.
- Wakacje to również liczne remonty w szkołach. Jak one przebiegają i czy do 1 września uda się zakończyć wszystkie prace budowlane przed powrotem uczniów do szkół?
- Myślę, że najbardziej usatysfakcjonowani będą uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 na Zawarciu, gdzie kończy się remont sali gimnastycznej. Od dawna zresztą oczekiwany. Ta sala była w opłakanym stanie, ale znalazły się pieniądze i prace ruszyły. Jeżeli chodzi o inne inwestycje o wysokich nakładach finansowych, warto wspomnieć o realizacji kolejnego etapu systemu grzewczego w Zespole Szkół nr 20. Wakacje to jednak przede wszystkim dobry czas do przeprowadzenia drobniejszych remontów. Prawie w każdej placówce coś się działo lub dzieje. W niektórych inwestycje są na poziomie kilku tysięcy, polegające nad drobnych poprawkach, a w niektórych inwestycje przekroczyły 100 tysięcy złotych. Pula na wszystko wyniosła ponad pół miliona złotych, nie licząc środków w ramach budżetu obywatelskiego oraz tych przeznaczonych na adaptację dodatkowych miejsc w przedszkolach. Wszędzie terminy zostały tak ustawione, żeby do 1 września wszystko zakończyć. Życie potrafi czasami płatać figle i może zdarzyć się, że gdzieś tam wystąpi drobne opóźnienie.
RB
Trzy pytania do kom. Grzegorza Jaroszewicza, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie