2016-09-14, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Elżbiety Nieznańskiej, kierowniczki filii nr 4 Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki publicznej przy ul. Słonecznej
- Kto głównie przychodzi do osiedlowej biblioteki?
- Przede wszystkim właśnie mieszkańcy osiedla. Jeśli chodzi o wiek, to przede wszystkim dorośli i to w wieku średnim lub starszym oraz dzieci. Przykro to mówić, ale młodzież zagląda do nas rzadko. No i oczywiście zdarzają się także czytelnicy spoza osiedla. Biblioteka jest otwarta dla wszystkich.
- Co ludzie teraz czytają?
- Przede wszystkim literaturę skandynawską, czyli głównie kryminały. A drugi nurt to polskie powieści nowych autorek. Co tylko się pokaże, to ma wzięcie. Oczywiście są i tacy, co wracają do klasyki, ale tych jest mniej. Podkreślam, największym wzięciem cieszą się nowości.
- Nie jest tajemnicą, że biblioteki na nadmiar grosza nie narzekają. Skąd pani bierze nowości?
- Nowości, choć w niewielkim stopniu kupowane są przez bibliotekę wojewódzką. Ale większość książek pochodzi od naszych czytelników, którzy coś sobie kupią, przeczytają i przynoszą do biblioteki. Dostajemy od nich właśnie nowości, beletrystykę. Są też dary, za które kupujemy książki. Gdyby nie ofiarodawcy, byłoby ciężko z nowościami, a te są najchętniej wypożyczane.
Trzy pytania do kom. Grzegorza Jaroszewicza, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie