Strategia ma zachęcać do zamieszkania i rozwoju zawodowego

2016-10-14, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Piotra Klatty, politologa z Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie

- Stać Gorzów na to, żeby co kilka lat tworzyć nową strategię i zmieniać markę miasta?

- Oczywiście, że nie, ale z drugiej strony nie stać nas na to, żebyśmy takiej marki nie mieli. Trudno w tej chwili cokolwiek powiedzieć na to coś, co ujrzeliśmy, gdyż nic tak naprawdę jeszcze miasto nie opublikowało. W przestrzeni publicznej pojawiło się jakieś logo, z którego wyciągnąć jakiekolwiek wnioski. Dla mnie jest to taka nieudolna wrzutka, nad którą teraz ludzie mają dyskutować. Porównałbym to do sondowania tematu i jedynym celem działania jest sprawdzenie społecznego nastawienia do tego loga i hasła. Oczywiście wybór kierunku działania jest fatalny. Nie robi się takich rzeczy w tej sposób.

- Dobrze się stało, że miasto chce w ogóle odświeżyć dotychczasową markę?

- Uważam, że wystarczyło tylko usprawnić to co już mieliśmy i wdrażaliśmy przez minione lata. Całkowita zmiana nie przysłuży się niczemu dobremu. Pomijając koszty wytworzenia czegoś nowego, potrzebne są badania. Ponadto mam wątpliwości co do samego hasła. Nie chcę oceniać go bez poznania wspomnianej strategii. Nie jestem również językoznawcą, ale dobrze byłoby, gdyby jakiś psycholingwista spotkał się z zespołem opracowującym nową nazwę. I wytłumaczyć im, jakie są po stronie polskiego odbiorcy konotacje, kiedy czyta sobie taką nazwę ,,Gorzów w sam raz’’. Jestem ciekawy, jak to będzie wyglądało ponadto w innych językach: po angielsku, niemiecku, włosku, francusku itd. I co powie zagranicznemu odbiorcy. Moim zdaniem niewiele. Ktoś coś zrobił na siłę, albo jest to rodzaj wspomnianego testu. Dlatego zastanawianie się dzisiaj mija się z celem, bo tak naprawdę nie mamy nad czym się zastanawiać.

- Co jest najważniejsze w budowie strategii i marki miasta?

- Budowa strategii dla takiego miasta jak Gorzów jest procesem bardzo skomplikowanym i przez to trudnym. Głównym celem powinno być wskazanie kierunków zarządzania miastem oraz wybór dróg przyciągania do miasta ludzi. Nie tylko inwestorów, ale ludzi mogących wnieść wartość dodaną. Strategia ma zachęcać do zamieszkania i rozwoju zawodowego. Dlatego musi pokazać szanse i stabilność. Korzyścią dla miasta ma być przez to rozwój intelektualny, zawodowy, a w konsekwencji rosnące wpływy podatkowe do budżetu. Obowiązująca wciąż strategia z marką ,,Gorzów Przystań’’ jest naprawdę ciekawym dokumentem, o którym jednak wiele ludzi niewiele wie. Strategia została źle wprowadzona i w sposób niepełny, a w pewnej chwili odłożona na bok chyba ze względów oszczędnościowych. Dobra była też sama marka. Oczywiście moja ocena jest subiektywna, ale w przypadku loga jedyną rzeczą, która mi się nie podobała było napisanie słowa Gorzów z małej litery. Uważam jednak, że to logo było dobrze kojarzone z inwestycjami, a szczególnie z rozwojem bulwaru i imprez miejskich. Dzisiaj, jak dojdzie do wymiany tej marki, to po pierwsze potrwa to kolejnych wiele lat, przyniesie ogromne koszty finansowe i wprowadzi duże zamieszanie.