2016-11-09, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Władysława Dajczaka, wojewody lubuskiego
- Czym dla pana jest Narodowe Święto Niepodległości?
- Jest to najważniejsze w mojej ocenie święto dla Polski. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy godnie je obchodzili. Coroczne obchody są tą chwilą, żeby pokazać, szczególnie najmłodszym, lekcję patriotyzmu. Pokazać, że w życiu naszego narodu są wydarzenia niezmiernie ważne, które należy godnie upamiętniać. Od nas zależy, czy będziemy w stanie przekazywać kolejnym pokoleniom narodowe tradycje. Nie wolno nam zapominać, że 11 listopada, choć jest to data symboliczna, tak naprawdę nasza ojczyzna narodziła się na nowo. Dlatego zachęcam wszystkich, którym nasz kraj leży na sercu, żeby 11 listopada nie siedzieli w domach, lecz wspólnie świętowali. Dobrą okazją jest przyjście choćby pod pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie odbędą się wojewódzkie obchody Narodowego Święta Niepodległości. Zapraszam nie tylko gorzowian, ale wszystkich mieszkańców naszego województwa. Szczególnie tych najmłodszych.
- Nauczyliśmy się już świętować dzień 11 listopada, bo jednak przez blisko pół wieku próbowano wymazać z naszej pamięci to święto?
- Rzeczywiście, w okresie komunizmu czyniono wiele, żeby społeczeństwo zapomniało o tym dniu. Bywało, że najwięksi patrioci próbowali organizować skromne uroczystości, ale w największej konspiracji. To powoduje, że ten czas trzeba teraz nadrabiać, ale myślę, że w ostatnim czasie robi się sporo, że przywrócić pamięć o naszych przodkach walczących o wolną Polską. W mojej ocenie najistotniejsze jest, żeby tę pamięć i tradycję pielęgnować w polskich rodzinach. To tam jest najwięcej do zrobienia. Jeżeli dzieci będą słyszały od rodziców i dziadków, że 11 listopada to bardzo ważna data w życiu Polski, łatwiej będzie im poznać historię. Cieszę się, że imprezy poświęcone odzyskaniu niepodległości coraz częściej odbywają się w najmniejszych wsiach i miasteczkach, bo to buduję wspólnotę patriotyczną. Im więcej będzie takich działań, tym szybciej nauczymy się doceniać wagę tego święta.
- Za dwa lata czekają nas obchody setnej rocznicy. Czy jest to dobry moment, żeby rangę tego co mieliśmy w 1918 roku podnieść na wyższy poziom?
- Przyznam, że już rozpoczęły się przygotowania do setnej rocznicy, bo chcemy, żeby obchody stały się wielkim wydarzeniem. W tej chwili trwają rozmowy w jakiej formie powinniśmy świętować, jaką treścią powinny zostać wypełnione obchody? Mamy dwa lata i wbrew pozorom nie jest to długi czas, ale jestem przekonany, że poradzimy sobie i na każdym szczeblu obchody w 2018 roku staną się wydarzeniem niezapomnianym w życiu każdego z nas.
RB
Trzy pytania do kom. Grzegorza Jaroszewicza, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie