więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Bonifacego, Julity, Macieja , 14 maja 2025

W Heliosie pojawiły się kina, których już nie ma

2016-12-13, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Moniki Kowalskiej, dyrektor kina Helios w Gorzowie

medium_news_header_17027.jpg

- Wróciła do gorzowian nostalgia. W kinie Helios znalazły się bowiem stare gorzowskie kina. Bo i jest Słońca, Muza, Kopernik. Jak to się stało?

- Bardzo, bardzo mnie się podobał pomysł, który powstał w Sukcesji w Łodzi, w naszym kinie. Tam przywołano stare kina łódzkie. Tam każdą salę nazwano imieniem łódzkich kin. Tam jest więcej sal, ale w Łodzi było też więcej kin. Jak wróciłam z Łodzi do Gorzowa, to pomyślałam, że bardzo bym chciała mieć takie sale, właśnie z nazwami starych gorzowskich kin. I jak padła informacja, że moje kino będzie remontowane, to zamarzyłam sobie, aby wykorzystać ten sam pomysł. Chciałam przedstawić i przypomnieć nasze gorzowskie kina, tym bardziej, że pięć kin było w Gorzowie, a tyle mamy sal. Choć właściwie było ich sześć. Ale to letnie kino, które było w Gorzowie, było na dachu kina Słońce, więc można uznać, że to było jedno kino, a nazywało się Letnim, bo seanse były tylko latem. A ponieważ, że przypomnę, mamy pięć sal, więc ten pomysł idealnie się nadawał do wcielenia w życie. No i teraz przy każdej sali mamy neony z nazwami kin, których już praktycznie nie ma. W taki oto sposób Gorzów jest drugim kinem w kraju, po Łodzi właśnie, który nawiązuje w taki czytelny sposób do przeszłości, do spuścizny regionalnej.

- Ale neony z nazwami to nie jedyna niespodzianka, jaka czeka kinomanów. Co będzie dalej?

- Kolejnym krokiem będą też stare zdjęcia tychże kin, które umieścimy w śluzach. Czekamy w tej chwili na ich wydruki. No i za czas niedługi będzie można je oglądać. Bardzo dziękuję tym, którzy się z nami tymi zdjęciami podzielili i je udostępnili. Będzie sobie można jeszcze bardziej nostalgicznie przypomnieć te miejsca i tamten czas, bo przecież będziemy mogli zobaczyć te budynki, a niektórych przecież już zwyczajnie nie ma. Bo przecież Kolejarz został kompletnie przebudowany. Nie ma kina Kopernik, bo zostało zburzone. Kino Słońce zupełnie inaczej wygląda, podobnie jest z Muzą czy Capitolem. Myślę, że dla wielu będzie to wycieczka w przeszłość, a dla innych spojrzenie na miasto, którego nie mieli szans zobaczyć.

- To trochę zaskakujące. Jak to się dzieje, że kino sieciowe, które z definicji ma jeden format, nagle wprowadza takie lokalne zmiany? Jak to było możliwe?

- My jesteśmy dosyć dziwną siecią, to po pierwsze. Nie jesteśmy bowiem tacy korporacyjni, jak inne sieci w Polsce. Powstaliśmy z kin jednosalowych. Tak naprawdę cały zarząd to są zabici kiniarze, którzy kinem zajmowali się cały czas, z Łodzi zresztą. Bardzo bliskie im jest kino jako takie, jako idea, a nie jako tylko korporacja. W związku z tym nasze kina wyglądają inaczej, niż typowe sieciowe. Nasze kina są w rożnych miejscach i bardzo dba się o tę lokalność i o to, żeby się wpisać tak naprawdę w region i w lokalny rynek po to, żeby być blisko tych, którzy nas odwiedzają, którzy tu przychodzą. Bo tak naprawdę, to dla nich to wszystko jest.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x