2017-01-11, Trzy pytania do...
Nie będziemy chcieli jednak pójść w kierunku przymusu
- Jakim budżetem w 2017 roku dysponuje gorzowska oświata?
- We wszystkich obszarach edukacyjnych po stronie wydatków mamy prawie 215 milionów złotych, to jest o 10 milionów więcej niż w minionym roku. Subwencja w porównaniu do zeszłego roku wzrosła jednak tylko o dwa miliony, gdyż jest to powiązane z czynnikiem demograficznym. Generalnie tak zwane sztywne wydatki są utrzymane na zbliżonym poziomie, z odpowiednim wzrostem w sferze płacowej. Natomiast nie ukrywajmy, że budżet zostanie zdominowany przez reformę, jak i rzeczy, które pojawią się wokół nadchodzących zmian w oświacie. Mowa tu głównie o inwestycjach związanych choćby z przygotowaniem szkół do zmian. Mamy jednak także zaplanowane środki na remonty i modernizację placówek. Potrzeby, jak wiadomo, są bardzo duże. Parafrazując słowa jednego radnego mógłby powiedzieć, że mamy przynajmniej ,,100 miejsc potrzeb’’.
- Z jakimi największymi problemami przyjdzie się zmierzyć w trakcie przygotowań do nadchodzących we wrześniu zmian w oświacie?
- Reforma ma miejsce w tej chwili, a budżety były przygotowywane przez samorządy wcześniej i trudno było wpisać konkretne kwoty. Obawiam się, że w trakcie prac wystąpią nieprzewidziane wydatki, które trzeba będzie uzupełnić. Wiem, że w budżecie zostały zabezpieczone dodatkowe środki i zobaczymy czy nam to wszystko wystarczy. Ponadto ministerstwo edukacji zapewnia, że z ich strony również pojawi się dofinansowanie, ale jak zostanie ono dystrybuowane jeszcze do końca nie wiemy.
- Czy prawdą jest, że w ramach tej reformy likwidacji ulegną niektóre szkoły w mieście i pozostaniemy z kilkoma pustymi budynkami?
- Nie przypuszczam, żeby doszło do takiej sytuacji. Faktem jest, że mamy w mieście trzy gimnazja działające samodzielnie w określonych obiektach. I one będą wygaszane, ale na pewno 1 września 2017 roku budynki, w których znajdują się te gimnazja, nie zostaną opuszczone. Czekać nas będą pewne zmiany w granicach obwodów, czyli przyporządkowanie uczniów do konkretnych szkół. Nie będziemy chcieli jednak pójść w kierunku przymusu i domagać się, żeby uczeń kończący szóstą klasę musiał koniecznie trafić do siódmej znajdującej się w nowej dla niego szkole. Wszystkie szczegóły dotyczące reformy zostaną niebawem zaprezentowane. Pokażemy, jakie konkretnie zmiany zostaną wprowadzone, zaproponujemy granice obwodów, wskażemy ile to wszystko może nas kosztować.
RB
Trzy pytania do kom. Grzegorza Jaroszewicza, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie