2017-02-15, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa
- Jaki jest pański stosunek do reformy oświatowej i czy przygotowany plan sieci gorzowskich szkół jest optymalny?
- Mój stosunek do reformy jest taki, że muszę ją przeprowadzić w Gorzowie. Nie chciałbym podejmować na ten temat dyskusji politycznej, choć swoje zdanie mam. Trudno powiedzieć, czy gimnazja spełniły swoją rolę, czy nie. Wydaje się, że w pierwszych latach z ich działalnością było mnóstwo problemów. Dzisiaj wszyscy nauczyliśmy się z nimi żyć, ale skoro na szczeblu rządowym podjęto decyzję o ich wygaszaniu, trzeba się do tego dostosować. Cieszę się, że radni podjęli pozytywną decyzję w sprawie projektu uchwały w tej sprawie, choć pojawiły się również głosy odmienne.
- Zapewne pod wpływem obaw dotyczących zwolnień nauczycieli i wysokich kosztów, jakie przyjdzie zapłacić gorzowianom za reformę. Dlaczego do tej pory nie poznaliśmy tych kosztów?
- Zacznę od tego, że staraliśmy się tak przygotować reformę, żeby jej skutki były jak najmniejsze i żeby pracownicy oświaty oraz uczniowie zbytnio ich nie odczuli. Czynimy naprawdę wiele, żeby wszyscy nauczyciele utrzymali pracę, ale pamiętajmy o niżu demograficznym. Z tego powodu, a nie reformy, może dojść do pewnych ruchów kadrowych. Mam nadzieję, że będzie to dotyczyło niewielkiej liczby osób i będzie to mocno rozłożone w czasie. Na razie nie mamy jeszcze dokładnie policzonych kosztów. Zdecydowana większość zostanie poniesionych w trakcie prac adaptacyjnych. Nastąpi to dopiero latem. Do tego czasu na pewno dokładnie je wyszczególnimy. Zresztą wiele remontów i tak musimy przeprowadzić bez względu na reformę.
- Wiadomo już, że na adaptację oraz budowę nowego obiektu na potrzeby dwóch instytucji kulturalnych – Miejskiego Ośrodka Sztuki oraz Miejskiego Centrum Kultury – wydamy niespełna 24 miliony złotych z Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Czy oznacza to, że nie wykonamy wielu innych inwestycji w ramach otrzymanej puli?
- Żadnych pieniędzy nie zabierzemy z innych inwestycji. Pamiętajmy, że przez ostatnie miesiące trwała dyskusja, co zrobić z obiektem MCK, który znajduje się w fatalnym stanie. Środki na remont zostały zapisane w ZIT-ach. Nie będziemy jednak modernizować starej substancji, wolimy wybudować nowy obiekt. Jednocześnie, o co apelowały różne środowiska, pojawiła się dobra okazja, żeby obie instytucje kulturalne przenieść do centrum miasta i umieścić w jednym miejscu.
RB
Trzy pytania do kom. Grzegorza Jaroszewicza, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie