2017-03-09, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Izabeli Piotrowicz, radnej Platformy Obywatelskiej
- Czy pani zdaniem dobrze wydajemy środki w ramach programu przeciwdziałania alkoholizmowi?
- Wydaje mi się, że tak, aczkolwiek zawsze w tej materii zdania będą podzielone. W mojej ocenie problem tkwi w tym, że mamy zbyt mało pieniędzy na miejskim funduszu korkowym. Dlatego ważniejsze jest uszczelnienie systemu ich poboru, a potem możemy dokładnie zastanowić się nad ich najbardziej skutecznym sposobem wydatkowania. Powiem szczerze, że mieszkańcy zwrócili mi uwagę, że w ich ocenie jest sporo punktów w Gorzowie, gdzie sprzedaje się alkohol bez ważnej koncesji. Oczywiście nie wiem, czy tak rzeczywiście jest, ale kiedy przypatrzyłam się sprawie, która również została poruszona na ostatniej sesji rady miasta, okazało się, że praktycznie zanikły kontrole. Stąd być może sprzedawcy uznali, że po co mają płacić? Tu chodzi o nasz wspólny budżet. Zebrane fundusze są potem kierowane na istotne ze społecznego punktu widzenia cele.
- Na jakie programy powinniśmy stawiać, żeby były one skuteczne i docierały do młodzieży, bo tak naprawdę to jest ta grupa społeczna, którą należy uświadamiać o szkodliwości nadużywania alkoholu?
- Najskuteczniejsze są różnego rodzaju kampanię oraz zagospodarowywanie czasu wolnego. W Gorzowie tych kampanii uświadamiających zło, jakie niesie ze sobą nadużywanie alkoholu nie ma praktycznie w ogóle. Jak są, to w znikomej ilości. Powinniśmy docierać do szkół, organizować spotkania ze znanymi ludźmi, którzy będą zachęcać dzieci i młodzież do zdrowego stylu życia. Tym powinien zajmować się wydział spraw społecznych i to czyni. Doskonale zdaję sobie sprawę, że pracownicy tej instytucji robią naprawdę dużo w tej kwestii, ale ze względu na przeciążenie innymi obowiązkami na pewno niewystarczająco dużo. Akcje profilaktyczne powinny być organizowane również przy większych wydarzeniach miejskich. To, że w trakcie Dni Gorzowa jest sporo stoisk z piwem nie oznacza, że obok nich nie mogą znajdować się punkty informujące o szkodliwości nadużywania alkoholu. Specjalnie używam słowa ,,nadużywania’’, bo przecież wszystko jest dla ludzi. W tym alkohol. Chodzi tylko o świadomość, rozsądek i umiar. Chodzi o wyjaśnianie skutków choroby alkoholowej, wskazywanie wręcz co dzieje się z ludźmi uzależnionymi.
- Dlatego zachęca pani prezydenta do wzmocnienia kadrowego Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, uznając że to rozwiąże wszystkie problemy?
- Może nie rozwiąże wszystkich problemów, ale to działa trochę jak w biznesie. Najpierw zainwestujmy, usprawnijmy działanie komisji, a wtedy zapewne będą większe wpływy na fundusz alkoholowy, co z kolei pozwoli na szersze działanie w ramach profilaktyki. Oszczędzanie na jednym etacie w tym przypadku nie jest korzystnym rozwiązaniem. Ilość członków komisji, w porównaniu do tego co mamy w innym miastach podobnej wielkości, także jest niewielka.
RB
Trzy pytania do kom. Grzegorza Jaroszewicza, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie