2017-06-05, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Daniela Puczyłowskiego, właściciela księgarni „Daniel”
- Już jakiś czas zamknięta jest księgarnia „Daniel” przy Chrobrego. Co tam się dzieje?
- W końcu zaczyna się remont. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu ruszy. Konieczne jest wzmocnienie ścian i zlikwidowanie spękań. No i niezależnie od wszystkiego księgarnia musi przejść lifing, odświeżanie, bo zwyczajnie już tego wymagała. Mam nadzieję, że te wszystkie prace zakończą się w lipcu i już w sierpniu znów zaprosimy naszych bywalców do odnowionych wnętrz. Na razie zapraszam do naszej księgarni w Panoramie.
- Dlaczego tak długo trwały te przygotowania do remontu?
- Wynikało to z zawirowań dotyczących tego lokalu. Musieliśmy go opuścić, potem Administracja Domów Mieszkalnych przekazała lokal do miasta. Musiał się odbyć przetarg, no zwyczajnie tyle trwają działania administracyjne. Najważniejsze, że się wszystko dobrze skończyło i zaczyna się już naprawdę porządny remont.
- A po remoncie nadal będzie można u pana kupować wydawnictwa regionalne?
- Ależ naturalnie. To bardzo ważny dział. Ale nie tylko wydawnictwa. Wprowadzimy też dział pamiątek gorzowskich, takich gadżetów, które będą się kojarzyć z miastem i regionem. No niestety, w dzisiejszej rzeczywistości sama książka nie wystarczy, żeby małe księgarnie się utrzymały. Ale myślę, że rozszerzenie oferty powinno się spodobać naszym czytelnikom.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Macieja Gębali, reprezentanta Polski w piłce ręcznej