2017-06-26, Trzy pytania do...
Trzy pytania do bryg. Jarosława Korzeniewskiego, zastępcy lubuskiego komendanta wojewódzkiego PSP w Gorzowie
- Mamy lato, niektóre dni są naprawdę upalne i suche. Czy oznacza to drastyczne zwiększenie zagrożenia pożarowego, choćby w lasach?
- Na razie, jeżeli mogę użyć takiego stwierdzenia, mamy sytuację bardziej komfortową niż w poprzednich latach. Owszem, są dni bardzo upalne, ale występują również gwałtowne nawałnice, a opady deszczu potrafią być wyjątkowo intensywne. Dzięki temu ściółka w lasach jest na tyle wilgotna, że tej pracy mamy nieco mniej niż zwykle. Nie zwalnia nas to z czujności. Każdy wybierający się do lasu musi zadbać o podstawowe zasady bezpieczeństwa. Wystarczy bowiem małe zarzewie ognia i pożar gotowy.
- W Gorzowie w ostatnich dwóch latach zlikwidowano już mnóstwo pieców kaflowych i mieszkania zostały podłączone do miejskiej sieci grzewczej. Czy dzięki tej zmianie straż notuje mniej zagrożeń pożarowych w kamienicach, w których do tej pory palono w piecach?
- Sytuacja generalnie poprawia się z roku na rok. Jako straż, corocznie prowadzimy akcję ,,Czad i ogień’’, promując przede wszystkim zakup prostych czujek do wykrywania w pomieszczeniach czadu. Wszystkie urządzenia, a przede wszystkim piece i termy, jak są nieszczelne i wydobywa się z nich czad, to czujki natychmiast reagują, dzięki czemu mieszkańcy mogą uniknąć zatrucia. Sama likwidacja pieców kaflowych na pewno zwiększyło zminimalizowało zagrożenia, zwłaszcza że w większości przypadków piece w kamienicach nie należały do pierwszej młodości. W większości były przestarzałe i przez to nieszczelne. Pracy dzięki temu mamy mniej, ale powtarzam, że czujność należy zachować, bo zagrożenie jest też ze strony innych domowych urządzeń.
- W sobotę, 1 lipca w Gorzowie będzie można obejrzeć w akcji najlepszych strażaków Europy. Co to będzie za impreza 1 lipca na bulwarze zachodnim?
- Rzeczywiście, w ramach Dni Gorzowa zorganizujemy międzynarodowe zawody pod nazwą Firefighter Combat Challenge. W naszym mieście będzie to debiut tej prestiżowej i bardzo widowiskowej imprezy, która z automatu weszła w cykl Pucharu Polski, rozgrywanego w siedmiu miastach. Przyjedzie do nas ponad stu strażaków, w tym dwie kobiety. Na starcie ujrzymy także mistrzów Europy. Na czym polega ta cała zabawa? Rywalizacja odbywać się będzie na specjalnie przygotowanym trudnym torze, z trzypiętrową platformą o wysokości 13 metrów. Strażacy będą wykonywać czynności podobne do tych, co robią w trakcie akcji gaśniczo-ratowniczych. I to w pełnym uzbrojeniu, z aparatami powietrznymi, co stanowi dodatkową trudność, zwłaszcza kiedy temperatury są wysokie. Nawet najwytrwalsi strażacy po odbyciu wszystkich konkurencji nie mają już na nic siły. W zawodach uczestniczyć będzie także nasza reprezentacja, która należy do czołowych w kraju. To będzie pokaz na najwyższym poziomie. Początek o godzinie 12.00. Chcemy również wyjść w kierunku mieszkańców, a dokładniej naszych dzieci do 12. roku życia. Przygotowujemy dla nich mały dmuchany tor przeszkód. W niedzielę, 2 lipca, także od godziny 12.00, rozpoczną się dla nich zawody. Jedną z atrakcji będzie to, że dzieci zostaną ubrane w strażackie mundury, a po wykonaniu wszystkich konkurencji na każdego będzie czekała nagroda.
RB
Trzy pytania do Macieja Gębali, reprezentanta Polski w piłce ręcznej