więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Agnieszki, Magdaleny, Serwacego , 13 maja 2025

Powszechna jest opinia, że  bez katedry Gorzów byłby mocno ubogi

2017-07-05, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Władysława Dajczaka, wojewody lubuskiego

medium_news_header_18944.jpg

- Od pożaru katedry minęło już kilka dni. Czy pierwsze emocje związane z tym dramatem już pana opuściły?

- Emocje były związane z samym faktem, że doszło do czegoś, czego nikt zapewne w Gorzowie się nie spodziewał. Nie wiem, czy jest ktoś, kto kiedykolwiek pomyślałby w ogóle o tym, że symbol miasta, coś co jest nietykalne, mogło zostać naruszone przez żywioł. Okazuje się, że życie zaskakuje nas na każdym kroku i kiedy widziałem płonącą wieżę targały mną ogromne emocje bezsilności. Czas jednak biegnie nieubłaganie, trzeba skupić się nad dalszymi działaniami mającymi przywrócić stan świetności katedry. Powiem, że zainteresowanie tym tematem jest przeogromne. Codziennie spotykam się z dziesiątkami pytań, kiedy rozpoczną się pracę remontowe?

- To kiedy się rozpoczną?

- I tu mamy poważne problemy, ale drogę działania już wytyczyliśmy. Będzie ona długa, a związane jest to również z procedurami, które trzeba będzie wypełnić. W tej chwili najważniejsze jest zabezpieczenie latarni, która jest przechylona, jak i spalonej części wieży, w tym stropów. Dalej trzeba zbudować odpowiednie pomosty robocze, żeby można było rozpocząć prace eksperckie. To od ekspertów wszystko się tak naprawdę zaczyna. Ich praca potrwa około dwóch miesięcy, ale jeszcze wcześniej należy zabezpieczyć katedrę pod kątem instalacji elektrycznej i odgromowej. Jak mówią strażacy, obiekt w tej chwili nie jest chroniony przez wyładowaniami atmosferycznymi. Powiedzmy sobie otwarcie, że wystarczy jakiś piorun i obiekt może ponownie stanąć w ogniu. Instalacji elektrycznej też w tej chwili nie można użytkować. Do tego potrzebne są środki finansowe. Już wymienione tu podstawowe prace będą kosztowały bardzo dużo. Dla przykładu podam, że tylko dwudniowa praca wysokich dźwigów kosztowała 26 tysięcy złotych. W dalszym etapie rozpocznie się proces projektowy prac budowlanych i to też potrwa kilka miesięcy. Przypuszczam, że najwcześniej dopiero wiosną przyszłego roku zacznie się główny remont. To oznacza, że świątynia nie będzie mogła być użytkowana w tym czasie. Katedra otworzy drzwi przed wiernymi dopiero po zakończeniu wszystkich remontów. Zagrożenia są zbyt duże, żeby podejmować jakiekolwiek ryzyko.

- Jak pan odbiera płynące z różnych stron kraju deklaracje pomocy, w tym ze strony indywidualnych osób, stowarzyszeń czy parafii?

- To jest poruszające i wzruszające, a sygnały pomocy otrzymujemy naprawdę z różnych miejsc. Widać, że sobotnio-niedzielne wydarzenia zrobiły duże wrażenie w kraju, relacje telewizyjne były pieczołowicie obserwowane. To pokazuje również, jak katedra mocno jest kojarzona z Gorzowem, ale i też jak ważny jest to obiekt z historycznego punktu widzenia dla kraju. Zewsząd słyszę opinie, iż bez katedry Gorzów byłby mocno ubogi. Każdy datek oczywiście się przyda, każda pomoc także. W tej chwili nie wiemy, jakiego rzędu będą potrzebne pieniądze, ale na pewno musimy spodziewać się ogromnych wydatków.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x