Remont Kostrzyńskiej powinien rozpocząć się w sierpniu

2017-07-12, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Artura Radzińskiego, wiceprezydenta Gorzowa

- Remont ulicy Kostrzyńskiej miał rozpocząć się wiosną, ale z różnych przyczyn to nie nastąpiło. Przed miesiącem został dopiero wyłoniony wykonawca, lecz wszystko wskazuje na to, że tak szybko nie przystąpi on do prac. Dlaczego?

- Sami mocno tym się martwimy, ale nie możemy jeszcze podpisać umowy i przekazać wykonawcy placu budowy, gdyż trwa proces odwoławczy. Druga w kolejności firma w przetargu, przynajmniej jeżeli chodzi o zaoferowaną cenę, skorzystała z prawa i odwołała się od wyników. Nic w tej sytuacji nie możemy zrobić. Musimy czekać, stracimy przez to kilka tygodni. Mam nadzieję, że jeszcze w trakcie wakacji ruszą tam prace. Mamy natomiast rozstrzygniętą kwestię wycinki drzew i w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni rozpoczną się w tym zakresie prace.

- Co z planowanym remontem ulicy Myśliborskiej, bo tutaj również pojawiają się opóźnienia, a także co z innymi planowanymi na najbliższy czas inwestycjami?

- W przypadku ulicy Myśliborskiej brakuje nam zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, którą wydaje urząd wojewódzki. Ma on kilka zastrzeżeń wobec złożonego przez projektanta wniosku, który sukcesywnie jest uzupełniany. Mam nadzieję, że sprawa ta wyjaśni się w ciągu kilku tygodni i będzie można przystąpić do rozpisania przetargu. Remont dotyczy odcinka długości 700 metrów i chcemy to zrobić w tym roku. Jeżeli chodzi o Kobylogórską niedługo realizowane tam prace będą bardzo widoczne, ale to dobrze, bo ta ulica wymaga porządnego remontu. Podobnie jak ulica Wróblewskiego. Właśnie otworzyliśmy oferty zainteresowanych wykonawstwem. Ponadto pracujemy nad budową i remontem ścieżek rowerowych, trwają też prace remontowe w wieżowcu Przemysłówki. Cieszę się, że nie ma problemów z remontem estakady. Ta inwestycja nie jest realizowana przez nas, ale monitorujemy ją, ponieważ ma ona wpływ na funkcjonowanie komunikacyjne centrum miasta. Zgodnie z planem przebiega remont kwadratu przy ul. Chrobrego i liczę, że do listopada temat będzie zrealizowany. Wyjaśnię od razu, że w sumie zostanie tam wyciętych około 50 drzew. Wynika to nie tylko z koncepcji zabudowy placu, ale z tego, że znaczna część z nich i tak musiałaby zostać wycięta. Jeśli nie teraz, to za jakiś czas ze względu na kiepski stan.

- Czy o remoncie kładki na moście kolejowym możemy już definitywnie zapomnieć?

- Z kładką wiadomo tyle, że nic nie wiadomo. Niestety. Nie możemy się porozumieć w tej sprawie z koleją. Nie są oni elastyczni, trzymają się swoich planów, nie chcą dostosować się do indywidualnego przypadku. Inną sprawą jest, że kolej ma w planie remont całego mostu, ale w dosyć długiej perspektywie czasowej. Będziemy chcieli zachęcać ich do weryfikacji tego pomysłu i przyspieszenia czasu realizacji inwestycji. Oczywiście, moglibyśmy sami wyjść z propozycją remontu kładki, ale wiązałoby się to ze sporymi wydatkami z budżetu miasta, a tych środków nie posiadamy za wiele.