2017-09-04, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Radosława Sujaka, wiceprezydenta Gorzowa
- Jak oceni pan stan przygotowań gorzowskiej oświaty do nowego roku szkolnego?
- Ostatnie miesiące to był bardzo trudny czas dla wszystkich ze względu na reformę i rozpoczęcie procesu wygaszania gimnazjów. W trakcie przygotowań i zmian organizacyjnych napotkaliśmy na wiele problemów, ale nie tylko pracownicy naszego wydziału edukacji, lecz także dyrektorzy szkół świetnie poradzili sobie z wszystkimi zadaniami. Naprawdę, wszystkim, którzy pracowali nad zmianami należą się wielkie podziękowania. Mogę odważnie powiedzieć, że przeszliśmy przez ten okres suchą stopą, aczkolwiek trochę nas to kosztowało. Szczególnie przygotowanie placówek do reformy, w tym przystosowanie oddziałów szkolnych i przedszkolnych do przyjęcia dodatkowych uczniów oraz przedszkolaków. W sumie wydaliśmy na ten cel około miliona złotych, zaś z budżetu centralnego otrzymaliśmy zaledwie 150 tysięcy złotych. Pozostaje jeszcze sprawa nauczycieli. Tu również mogę pochwalić działania naszego wydziału edukacji, który robił wszystko, żeby pomóc nauczycielom i praktycznie obędzie się bez zwolnień. Jedynym minusem jest to, że niektórzy nauczyciele będą musieli łączyć pracę w kilku miejscach.
- Poza przygotowaniem placówek do reformy prowadzone były większe lub mniejsze remonty oraz prace modernizacyjne. Czy wszystko udało się zakończyć w terminie?
- Praktycznie tak. Wystąpił problem w przedszkolu przy ul. Stilonowej, gdyż mieliśmy kłopoty z przetargiem i wszystko przesunęło się w czasie. Dzieci na razie będą korzystały z pomieszczenia w jednej z pobliskich szkół. W początkowej fazie pojawiły się opóźnienia w przedszkolu nr 1, ale w tej chwili wszystko jest realizowane zgodnie z planem. Remont tam zostanie zakończony już w trakcie roku szkolnego, ale to było z góry zaplanowane. Trwają ponadto prace remontowe w hali Zespołu Szkół nr 20, ale nie będą one miały wpływu na codzienną edukację uczniów. W sumie inwestycji było naprawdę sporo, wiele z nich wynikało z potrzeby zrealizowania postanowień sanepidu oraz inspektowa budowlanego.
- W ostatnią sobotę sierpnia mieliśmy w Gorzowie kolejny turniej Grand Prix na żużlu. W przyszłym roku kończy się umowa na organizację tej imprezy. Czy Gorzów w następnych latach dalej będzie gospodarzem jednej z rund indywidualnych mistrzostw świata?
- Przypomnę, że w 2019 roku mamy jeszcze finał Drużynowego Pucharu Świata, ale rzeczywiście w przyszłym sezonie kończy nam się umowa co do organizowania Grand Prix. Obecnie w magistracie prowadzimy rozmowy między poszczególnymi wydziałami i analizujemy, czy organizacja tej imprezy spełnia nasze oczekiwania. Czekamy również na pogłębione podsumowanie ostatniej edycji, choć już w tej chwili mogę otwarcie powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni. Najważniejsze w takich sytuacjach jest zainteresowanie ze strony mieszkańców oraz gości. Promocja imprezy była bardzo dobrze rozbudowana, reakcja kibiców spontaniczna, do Gorzowa przybyło mnóstwo fanów żużla nie tylko z całego kraju, ale również z zagranicy. Dlatego jesteśmy pozytywnie nastawieni i zapewne rozmowy w sprawie kontynuowania Grand Prix w Gorzowie zostaną podjęte. W pierwszej kolejności musimy ustalić z klubem warunki dalszej współpracy, z drugiej zaś rozpocząć rozmowy handlowe z BSI. Zobaczymy, w jakim kierunku to wszystko pójdzie, bo może okazać się, że BSI ma inny pomysł i wybierze innego organizatora.
RB
Trzy pytania do Macieja Gębali, reprezentanta Polski w piłce ręcznej