2017-09-10, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jana Tomaszewicza, dyrektora Teatru im. Juliusza Osterwy
- Panie dyrektorze, do teatru wchodzi się jak nie do teatru. Co tu się dzieje?
- Jak co się dzieje? No remont się dzieje. Ja już się gubię, ale to chyba piąty etap już jest realizowany. Ale jak się za chwilę będzie wchodziło, to będzie pięknie. Będzie piękna szatnia, odnowione foyer. Nareszcie już mamy całą nową instalację elektryczną. Spełniły się nasze marzenia. No i powstaje nowa scena dydaktyczna. Na nią otrzymaliśmy pieniądze nie z Urzędu Marszałkowskiego, ale z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I tu będziemy się mogli bawić w teatr z młodzieżą.
- Za moment rozpoczynamy sezon artystyczny. Od czego tym razem?
- Teatr zaczyna od kolacji proszę pani. A serio od „Kolacji na cztery ręce” Paula Barza o Bachu, o Haendlu. Zrealizowaliśmy ten projekt na zlecenie festiwalu Barok Plus w Lesznie. Nasi aktorzy – Michał Anioł – Bach i Krzysztof Tuchalski – Haendel oraz Bartek Bandura zagrali to 24 sierpnia w Lesznie. Jest to komedia i tym otwieramy sezon artystyczny.
- A co dalej na afiszu?
- Jesteśmy już w trakcie prób do „Hamleta” Williama Szekspira. Realizuje ten spektakl Błażej Peszek, będzie to troszeczkę inny Hamlet, ale w duchu Szekspirowski. Marysia Peszek nagrała specjalny utwór do tego spektaklu. Bardzo się cieszę, że artystka takiego formatu bierze udział w naszym przedstawieniu. Premiera będzie na otwarcie Gorzowskich Spotkań Teatralnych. A potem, już w przyszłym roku będzie „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Chcemy to realizować w ramach projektu „Teraz niepodległa”. Będzie to reżyserował dobrze znany w Gorzowie Rafał Matusz. Natomiast czekam na perspektywę finansową na przyszły rok, bo mam w planach spektakl w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego. No i jeszcze chciałbym zrealizować ostatni etap remontu, czyli wszystkie malunki na widowni. Na to potrzeba czasu, więc tak trzeba ułożyć repertuar, aby spektakle przenieść na Scenę Letnią, bo absolutnie nie mam zamiaru skracać sezonu. Dużo pracy przed nami.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Macieja Gębali, reprezentanta Polski w piłce ręcznej