więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Agnieszki, Magdaleny, Serwacego , 13 maja 2025

Ucieczka od problemu spowoduje jeszcze większy bałagan

2017-11-15, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jerzego Wierchowicza, radnego klubu Nowoczesny Gorzów

medium_news_header_20160.jpg

- Czy pańskim zdaniem propozycja wznowienia pochówków na cmentarzu świętokrzyskim przy ul. Warszawskiej jest warta rozważenia?

- Temat ten powraca co jakiś czas, ale w mojej ocenie zupełnie niepotrzebnie. Nie widzę powodów, dla którego mielibyśmy tam wznowić pochówki. Uruchamianie drugiego cmentarza w mieście mija się z celem, zwłaszcza, że przy Warszawskiej niewiele zostało miejsca. Z tego co wiem, przeciwni temu są również mieszkańcy okolicznych domów i wcale im się nie dziwię. Problem z tym cmentarzem jest taki, że należy on do parafii, a ta nie ma wystarczających środków, żeby o niego zadbać. Uważam, że jako miasto moglibyśmy zastanowić się w udzieleniu pomocy finansowej na zagospodarowanie i odnowienie cmentarza, ale o wznawianiu pochówków nie powinno się już dyskutować.

- Po dwóch latach prac nad lokalną uchwałą krajobrazową miasto chce na razie odłożyć temat do szuflady, gdyż opór przedsiębiorców jest zbyt duży. Czy ta decyzja nie utrudni walki ze szpetotą reklamową w mieście?

- Oczywiście, że tego rodzaju ucieczka od problemu niczego nie załatwi, a wręcz przeciwnie, spowoduje jeszcze większy bałagan. Sporo dyskutowaliśmy na ten temat na sesjach rady miasta, ale i też na posiedzeniach komisji gospodarki i rozwoju. Dużo sobie obiecywaliśmy po tej uchwale, zwłaszcza że mamy już ustawę na podstawie, której można wprowadzić wiele regulacji porządkujących przestrzeń. Do dzisiaj nic w tym zakresie się nie zmieniło. Jak mamy nieład reklamowy, tak go mamy. Rozumiem opór przedsiębiorców, ale widocznie próby poszukania razem z nimi dobrych rozwiązań albo spełzły na niczym, albo nie są nawet podejmowane. Odnoszę wrażenie, że mamy do czynienia jedynie z niemocą władzy wykonawczej. Jako radni niewiele w tej kwestii możemy zrobić, poza nawoływaniem do dalszych prac nad uchwałą. Brakuje po prostu determinacji. To, że komuś coś nie odpowiada nie oznacza, że należy tolerować bałagan.

- Ponad 300 tysięcy mają nas kosztować świąteczne dekoracje, wliczając w to wydatki na utrzymanie iluminacji.  Czy te pieniądze zostaną dobrze wydatkowane?

- Nie jestem przeciwny świątecznemu ozdobieniu miasta, ale nie za tak duże pieniądze. Problemem jest to, że zbyt szybko są montowane dekoracje, bo już kilka tygodni przed świętami, a to generuje niepotrzebne koszty. Wystarczy skrócić ten czas do tygodnia przed świętami i ograniczyć się do ładnego oświetlenia centrum.  Naprawdę są ważniejsze potrzeby, na które można byłoby skierować część tych pieniędzy.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x