2017-11-30, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Pawła Ludniewskiego przewodniczącego klubu radnych PiS
- Czy pomysł likwidacji urzędów wojewódzkich jest wart szerszej dyskusji?
- Każdy rozsądny pomysł, który znajdzie się na forum publicznym na pewno jest wart podjęcia rozmowy, ale w przypadku tej akurat propozycji nie pojawiły się żadne punkty, nad którym taką dyskusję można byłoby rozpocząć. Sama likwidacja urzędów wojewódzkich jest złym pomysłem, bo choćby w przypadku Gorzowa oznacza likwidację nie tylko samego urzędu, ale również wielu jednostek wojewódzkich. Przypomnę, że urząd i reprezentujący go wojewoda realizuje politykę rządu w terenie. Nadzoruje całą administrację zespoloną. Nie będzie urzędu, nie będzie tym samym komend wojewódzkich policji, straży pożarnej i wielu innych jednostek odpowiadających m.in. za bezpieczeństwo regionu. Oznaczałoby to sprowadzenie Gorzowa do roli miasta powiatowego. Dlatego, jako gorzowscy radni, będziemy bronić pozycji naszego miasta w województwie lubuskim. Przy okazji zastanawiam się, dlaczego za poprzednich rządów nie podjęto próby realizacji tego pomysłu? Czasu było mnóstwo, bo aż osiem lat.
- Czy w Gorzowie nie mamy zbyt wielu punktów sprzedaży alkoholu?
- Mamy i to zapewne nie tylko w Gorzowie, ale w wielu innych polskich miastach. Dlatego bardzo dobrze się stało, że nasz rząd pochylił się nad tym problemem i zapewne niedługo wejdą uregulowania prawne dające porządne narzędzia samorządom do kontroli takich miejsc. Przecież wydawanie koncesji punktom sprzedaży czy spożywania alkoholu choćby przy placówkach oświatowych i kościołach jest działaniem szkodliwym. Dotychczas samorządy miały ograniczone pole działania, przez co w samym Gorzowie powstało mnóstwo lokali i punktów sprzedaży alkoholu, a wszelkie ograniczenia były skutecznie omijane. Samorząd musi mieć wpływ na kształtowanie wizerunku miasta poprzez realny nadzór nad takimi sprawami. Ponadto chyba nie chcemy, żeby Gorzów słynął tylko z aptek, banków, lokali i innych punktów sprzedaży oraz spożywania alkoholu.
- Jak ocenia pan projekt budżetu miasta na 2018 rok?
- Cieszę się, że budżet jest znacząco wyższy od tegorocznego, cieszę się również z jego proinwestycyjnego charakteru. Wiele zadań znajdujących się w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym powinno zostać realizowanych w przyszłym roku i to jest duży plus. Ale nie mogę w tej chwili zapewnić mieszkańców, że jako klub radnych PiS poprzemy budżet na grudniowej sesji. Będzie to zależało od tego, czy zostaną zaakceptowane nasze poprawki. Rozumiejąc, że inwestycje są priorytetem dla rozwoju miasta, ważne dla nas są ponadto aspekty społeczne. Ot choćby sprawa seniorów. Wystąpimy z propozycją, żeby na różne działania przeznaczyć milion złotych. Rząd i samorząd muszą realizować jednolitą politykę senioralną i dlatego chcemy, żeby znalazły się pieniądze choćby na dom dziennego pobytu, szczepienia przeciw grypie czy zwiększenie ilości turnusów rehabilitacyjnych.
RB
Trzy pytania do Macieja Gębali, reprezentanta Polski w piłce ręcznej