2018-01-02, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jerzego Korolewicza, prezesa Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej
- Jaki dla polskiej i gorzowskiej gospodarki był miniony już 2017 rok?
- Wszystkie parametry wskazują, że był to dobry rok dla polskiej gospodarki. Potwierdzają to zarówno oficjalne statystyki jak i oceny niezależnych agencji ratingowych. Cieszy zwłaszcza fakt, że uzyskiwane wskaźniki są istotnie wyższe od oczekiwanych. Jest szansa, że PKB będzie wyższy nawet o 4,4 procenta do roku ubiegłego, natomiast eksport powinien uzyskać blisko 10-procentowy przyrost. I to wszystko nie odbywa się wyłącznie dzięki wysokiej konsumpcji wewnętrznej, której wzrost był oczekiwany ze względu na program 500+ oraz rosnące płace, ale także dzięki wspomnianemu już eksportowi i powoli, powoli rozkręcającym się inwestycjom. Obserwujemy też widoczny przyrost produkcji przemysłowej oraz budowlano-montażowej. Wszystko to odbywa się przy rekordowo niskim bezrobociu i mocnej złotówce.
Jeżeli chodzi o podsumowanie gorzowskiej gospodarki, to nasze miasto nie jest przecież samotną wyspą oderwaną od reszty kraju, dlatego również korzysta z tych pozytywnych trendów ogólnokrajowych. Jednym słowem ma się całkiem dobrze, przy czym warto zwrócić uwagę, że obecnie bezrobocie w Gorzowie jest najniższe w całym województwie. Pojawiły się kolejne, nowe miejsca pracy. Powstało np. centrum logistyczne Biedronki, niektóre firmy w strefie ekonomicznej, ale i poza nią, rozbudowują zakłady, jeszcze inne zaczynają budować nowe. Na tych inwestycjach komercyjnych oraz tych infrastrukturalnych, korzystają nie tylko zewnętrzne firmy budowlane, ale także te mniejsze, lokalne. Możemy mieć wiele zastrzeżeń co do sprawności i terminowości realizacji miejskich inwestycji, ale jeżeli przez dwa lata wydanych zostanie 450 milionów złotych, to tak duży zastrzyk gotówki musi mieć istotny wpływ na poziom rozwoju gospodarczego miasta. Mam nadzieję, że ten trend rozwojowy zostanie zachowany co najmniej w kolejnych dwóch, trzech latach, zwłaszcza że polska gospodarka ma wciąż do zagospodarowania ogromne środki zewnętrzne. Ważne, żeby jeszcze mocniej rozkręcić ten trzeci, ważny motor gospodarki, czyli inwestycje. Zarówno te prywatne jak i publiczne. No i trzeba mieć świadomość, że tak jak w całym kraju już teraz borykamy się w Gorzowie z deficytem rąk do pracy, a proces ten może jeszcze okresowo się pogłębić.
- Jaki to był rok dla Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej?
- Bardzo pracowity i efektywny. Ruszyliśmy z wieloma przedsięwzięciami, które mają duże znaczenie dla lokalnej gospodarki. Rozpoczęliśmy działania mające na celu poprawę jakości kształcenia zawodowego. Już w mijającym roku zorganizowaliśmy dla ok. tysiąca uczniów staże i praktyki zawodowe w firmach na terenie całego województwa lubuskiego. Nasza Izba jest obecnie głównym partnerem powiatów i gmin w realizowaniu tego projektu i w najbliższych latach przeszkolimy kolejne cztery tysiące. Drugi ważny temat to bony szkoleniowe, którego to projektu jesteśmy operatorem w subregionie gorzowskim. Jest to znaczące dofinansowanie skierowane do małych i średnich przedsiębiorstw na kształcenie pracowników. Projekt cieszy się coraz większą popularnością i będzie realizowany do końca 2019 roku. Tegoroczna inauguracja roku gospodarczego odbyła się na uniwersytecie w Zielonej Górze, natomiast Gala Lubuskiego Lidera Biznesu miała miejsce we wrześniu w Żaganiu. Była to bardzo udana i chwalona impreza. I tutaj ciekawostka, po raz pierwszy wyszliśmy z tym wydarzeniem poza dwie stolice naszego województwa i był to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. Kolejnym plusem minionego roku był istotny wzrost szeregów członkowskich Izby, do której przystąpiło ostatnio wiele renomowanych firm.
- A jakie są plany ZIP-H 2018 rok?
- Nowy rok zaczniemy od organizacji kilku szkoleń i warsztatów, których celem będzie dostarczenie uczestnikom wiedzy po licznych zmianach prawnych, które wejdą w życie od nowego roku. Tradycyjnie w styczniu odbędzie się inauguracja roku gospodarczego, tym razem 29-go w Międzyrzeczu. W jej trakcie zorganizujemy panel poświęcony kierunkom i możliwościom rozwoju gospodarczego regionu na cały rok. Zaproszenie do udziału zostało wysłane do przedstawicieli rządu, samorządu i gospodarki. Będzie to też oczywiście spotkanie integracyjne lubuskich przedsiębiorców.
Obok kontynuacji wymienionych już projektów czynimy starania o uzyskanie dofinansowania na realizację następnych dwóch. Pierwszy dotyczy bonów innowacyjnych i jest prowadzony przez urząd marszałkowski w ramach programu regionalnego. Jest to dofinansowanie dla firm, maksymalnie do wysokości 100 tysięcy złotych, na działania innowacyjne i badawcze. Liczymy, że uzyskamy na ten cel kwotę 5 milionów. Drugi temat, także bardzo ciekawy, to utworzenie w Gorzowie Centrum Arbitrażu i Mediacji, czyli stworzenie dla przedsiębiorców pozasądowych warunków rozwiązywania sporów gospodarczych. Filia tego Centrum powstałaby także w Zielonej Górze. W tym przypadku aplikację składamy do ministerstwa sprawiedliwości, wspólnie z gorzowską Wyższą Szkołą Biznesu oraz Wielkopolską Izbą Przemysłowo-Handlowa, która ma już doświadczenie w prowadzeniu sądu arbitrażowego.
RB
Trzy pytania do Macieja Gębali, reprezentanta Polski w piłce ręcznej